Robert Kubica wsiądzie do bolidu Alfa Romeo ORLEN podczas pierwszego treningu przed Grand Prix Abu Dhabi. Zastąpi drugiego kierowcę zespołu, Zhou Guanyu. Czy to ostatni kontakt polskiego kierowcy z bolidem F1?
Robert Kubica pojedzie w piątkowym treningu przed Grand Prix Abu Dhabi. Zespół potwierdził tę informację w mediach społecznościowych. Dla polskiego kierowcy będzie to kolejna szansa w tym sezonie, żeby przetestować bolid Alfa Romeo. Wcześniej miał już trzy szanse, żeby wystartować w treningu. Tym samym wypełnią się warunki umowy, w ramach których Kubica miał zapewnione cztery sesje testowe w tym sezonie.
Zobacz: Robert Kubica w Ferrari. Kolejne plotki czy ziarno prawdy?
Polak zastąpi na torze Yas Marina chińskiego kierowcę – Guanyu Zhou. Po ostatni Kubica jechał bolidem w oficjalnym treningu przed GP Węgier na torze Hungaroring. Zajął wtedy 19 lokatę. Podobne miejsce wywalczył na torze Paul Ricard we Francji. Na torze w Hiszpanii poszło mu lepiej – zajął 13. pozycję.
KUB is back! ????????
Robert will be in the car for FP1 in this weekend’s #AbuDhabiGP, taking over Zhou’s car on Friday. pic.twitter.com/QNy88UB3OH
— Alfa Romeo F1 Team ORLEN (@alfaromeoorlen) November 17, 2022
Końcówka tego sezonu wypadła dla Kubicy bardzo intensywnie. W ubiegłym tygodniu startował w 8-godzinnym wyścigu kończącym sezon WEC w Bahrajnie. Włoski zespół Prema Orlen Team z polskim kierowcą w składzie walczył o podium w klasyfikacji LMP2. Jednak czwarta lokata prototypu z numerem 9 przełożyła się na piąte miejsce w końcowej klasyfikacji.
Przeczytaj: Licytacja gadżetów Roberta Kubicy w szczytnym celu
Nie wiadomo, czy testy przed Grand Prix w Zjednoczonych Emiratach Arabskich będą oznaczać pożegnanie polskiego kierowcy z F1. W ostatnim czasie nie pojawiły się żadne przełomowe informacje w tej sprawie, a od przyszłego sezonu logo Alfa Romeo znika z bolidów Saubera.
Sam Kubica przyznał w jednym z ostatnich wywiadów, że im więcej czasu upływa, tym mniejsze szanse, aby kiedykolwiek wrócił jako etatowy kierowca do F1 na cały sezon.
W bolidach kilku innych zespołów również wystąpią rezerwowi kierowcy. W Ferrari zobaczymy Roberta Shwartzmana, w Alpine usiądzie Jack Doohan, a Pato O’Ward poprowadzi bolid McLarena.