Siedem tysięcznych zadecydowało o pole position w Super S Cup

Fot. Tomasz Kubiak

Za nami pierwsze kwalifikacje czerwcowej rundy Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski na Torze Poznań. Walka o pole position w WORK STUFF Super S Cup nie mogła być bardziej wyrównana, kończąc się różnicą zaledwie 0,007 sekundy.

Jako pierwsi na tor do piątkowych kwalifikacji wyruszyli Damian Stachowiak i Konrad Nowak-Ignatowski, którzy zajmowali początkowo dwa pierwsze miejsca. Po kilku minutach dołączyli do nich Adam Nojman i Tomasz Urbański, natomiast Karkuszewski czekał prawie 10 minut, żeby wyjechać na tor.

Zwycięzca obu majowych wyścigów już na swoim pierwszym pomiarowym okrążeniu wykręcił czas 1:51,901, który miał mu zapewnić pole position.

Na drugim miejscu znajdował się Nowak-Ignatowski ze stratą 0,376 sekundy, lecz na tor miał wyjechać dopiero zwycięzca poprzednich kwalifikacji Jerzy Drabent. Mistrz Polski przyzwyczaił już do tego, że wyjeżdża na szybkie okrążenie, gdy warunki na torze już się poprawią i podobnie było tym razem.

Swoje pierwsze szybkie okrążenie przejechał w czasie 1:51,908, tracąc do Karkuszewskiego zaledwie siedem tysięcznych sekundy. Drabent próbował jeszcze poprawić swój wynik i przejąć pierwszą lokatę, lecz nieskutecznie.

Konrad Nowak-Ignatowski spadł na trzecią lokatę, plasując się przed Damianem Stachowiakiem, Adamem Nojmanem i Tomaszem Urbańskim.

Dzięki wygranej w kwalifikacjach, Karkuszewski powiększył swoje prowadzenie w klasyfikacji generalnej do 18 punktów nad Stachowiakiem, natomiast Drabent zmniejszył swoją stratę do wicelidera do zaledwie jednego punktu.

Pierwszy wyścig czerwcowej rundy WORK STUFF Super S Cup zaplanowano w piątek o godzinie 14:30.