Tarmac Masters TurboJulita – zapowiedź

2013
fot. Oficjalny Profil Facebook Tarmac Masters

W ten weekend, już trzeci rok z rzędu, na trasy w okolicach Jedliny Zdrój wyruszą załogi walczące w 4. rundzie tegorocznego cyklu MARTEN Tarmac Masters. Mamy więc dla Was krótką zapowiedź tego wydarzenia.

Po wakacyjnej przerwie Tarmac Masters kolejny raz przyciąga na Dolny Śląsk zawodników z całego kraju, w tym również tych z czołówki Profi Auto RSMP. TurboJulita Rally to 4. runda tegorocznego cyklu dla zawodników z licencjami PZM, startujących w rajdzie okręgowym. Jednocześnie jest to dopiero 2. runda dla amatorów w SKJS ze względu na obostrzenia pandemiczne. Ponad 120 załóg pojawi się w sobotę 4.09 o godzinie 18:00 pod Pałacem Jedlinka, aby zaprezentować się publiczności na rampie podczas startu honorowego.

fot. Oficjalny Profil Facebook Tarmac Masters

Okiem zawodnika – OS nr 1

Dla zawodników przygotowane zostały, standardowo już, 2 odcinki specjalne, przejeżdżane 3-krotnie. Pierwszy z nich, „Oberża PRL”, którego nazwa pochodzi od lokalu znajdującego się na trasie odcinka (gdzie przez cały rajdowy weekend na hasło „Tarmac Masters” dostaniecie 20% zniżki), to mocno odświeżony oes „Sokolec” z poprzedniej edycji. Pierwsza połowa odcinka jest zupełnie nowa. Początek poprowadzony jest bardzo ciasno i technicznie przez plac pokryty betonowymi płytami, z dużą ilością „syfu”. Następnie zawodnicy wyjadą na krętą, górską drogę, by po około 5 kilometrach dojechać do miejsca startu z ubiegłych lat.

I tutaj również pojadą inaczej, ponieważ odbiją w lewo, jadąc znaną już ciasną drogą wśród zabudowań, jednak w innym niż do tej pory kierunku. Po wyjeździe koło krzyża na główną drogę, będą się już kierować prosto pod górę szybkim i dość wyboistym odcinkiem, gdzie zaprocentują starty i doświadczenie z ubiegłych edycji. Meta tej próby ulokowana będzie w tym samym miejscu co dotychczas, tuż przed Rzeczką, po nieco ponad 9 kilometrach jazdy. SKJS zakończy start po 4,1 km, więc cały oes będzie dla nich zupełnie nowy.

Okiem zawodnika – OS nr 2

Druga z prób, nazwana „Turbo” jest identyczna jak przed rokiem. Ma bardzo zróżnicowaną charakterystykę. Pierwsza partia jest niezwykle ciasna, z wieloma ślepymi zakrętami i szczytami, gdzie nie ma najmniejszego miejsca na błąd. Dokładność opisu będzie więc  kluczowa. Następnie zawodnicy wyjeżdżają na równą i szeroką trasę drogi wojewódzkiej. Tam wiele fragmentów oesu wygląda podobnie. Jednak wyjścia z zakrętów nie są tutaj widoczne, o tym co jest za szczytem dowiemy się dopiero podczas „złożenia się” w wiraż. Opis jest tu równie ważny. Zwłaszcza że prędkość będzie przekraczać w tej sekcji nierzadko ponad 100 km/h.

Następnie samochody wpadają w kolejną bardziej techniczną sekcję wśród zabudowań, okraszoną podbiciami i progami zwalniającymi. Oes kończy się kilkoma nieco szybszymi zakrętami, po których kierowców czeka mocne hamowanie na spadaniu do ostrego, prawego zakrętu. Utrudnieniem jest dodatkowo zamontowany tam próg zwalniający. W sumie jest to 7,6 kilometra bardzo wymagającej, technicznej trasy.

fot. Kacper Wróblewski – oficjalny profil Facebook

Topowe auta kolejny raz w Tarmacu

Skoro znamy już szczegóły imprezy i jak wyglądać będą same odcinki, czas na informacje o liście startowej. Ta zapowiada się naprawdę bardzo ciekawie. W „okręgówce” na liście widnieją nazwiska 64 załóg, z czego największą ekscytację powoduje 5 aut klasy R5. Na Dolnym Śląsku zobaczymy Grzegorza Grzyba, Kacpra Wróblewskiego, Macieja Lubiaka, Tomasza Kasperczyka oraz Zbigniewa Gabrysia. Poza tym na starcie stawi się kilka Fiest Proto, Porsche 911 Jacka Sobczaka czy BMW M3 Artura Sękowskiego (z którym nasz obszerny wywiad znajdziecie tutaj). W grupie SKJS, gdzie rywalizacja dostarcza równie wielu emocji, pojedzie kolejnych 61 załóg. Największe show zapewni prawdopodobnie Marcin Żarnowski w swoim Subaru Imprezie. Tak bogata lista sprawia, że nie bez kozery seria Tarmac Masters z każdą kolejną edycją cieszy się coraz większym zainteresowaniem.

Jak śledzić przebieg 3. TurboJulita Rally?

Gdy wybieracie się na 4. rundę Tarmaca aby pokibicować, przede wszystkim pamiętajcie o swoim bezpieczeństwie. Zaopatrzcie się w aplikację Rally Control, w której to znajdziecie wyniki live, listy startowe, harmonogram i wszystkie inne, niezbędne informacje. Jeżeli jednak nie będziecie mogli osobiście pojawić się w okolicach Jedliny Zdrój, śledźcie rajdowe emocje dzięki relacji live Wena Sport, transmitowanej na ich profilu Facebook. Jeśli podobał wam się opis oesów z perspektywy zawodnika startującego w ubiegłych latach, zapraszam Was na niepublikowany nigdy wcześniej onboard z mojego jedynego przejazdu odcinka „Turbo” z poprzedniej edycji rajdu. W tym roku ta próba wyglądać będzie identycznie.