Tragiczny wypadek – turyści spłonęli żywcem w Ferrari

turyści spłonęli żywcem w Ferrari

Małżeństwo szwajcarskich biznesmenów spłonęło w wypadku na Sardynii. Kilka egzotycznych aut (Ferrari, Lamborghini) wyprzedzało sznur samochodów. Gdy doszło do wyprzedzania kampera stała się tragedia.

Według relacji podróżujących kamperem oraz nagrań, które wyciekły do internetu obywatele Szwajcarii chcieli wyprzedzić Lamborghini i samochód kempingowy swoim Ferrari. Chcieli wyprzedzić Lamborghini i samochód kempingowy swoim Ferrari. Uderzyli w Lambo, to niefartownie zahaczyło o kampera, który przewrócił się na prawy bok. Ferrari zjechało na pobocze i stanęło w płomieniach. Turyści spłonęli żywcem w Ferrari – 67 letni mężczyzna i 63 letnia kobieta nie mieli szans. Wypadek miał miejsce w poniedziałek 2 października. W sumie w wypadku brały udział cztery pojazdy – dwa egzotyki, kamper oraz van.

Zobacz również: Tobi King sprzedaje swoją replikę Lamborghini Aventador

Video z miejsca wypadku

Przykra w tym przypadku jest śmierć wspomnianych turystów, którzy pojechali cieszyć się swoim egzotycznym autem. Zwracamy uwagę jednak na jedno. Zobaczcie co pokazuje nagranie sprzed wypadku. Cała ekipa nie jedzie po prostu szybko. Przepychają się swoimi wozami pomiędzy prawidłowo korzystającymi z drogi uczestnikami ruchu. Wywierają presję na swoich kompanach, ale też na przypadkowo spotkanych innych, „cywilnych” autach. Zginęli tragicznie i taką śmierć sami sobie wybrali. Narazili jednak też na ogromne niebezpieczeństwo wszystkich, którzy byli wokół i prawie pozbawili życia podróżujących kamperem. Tego nie popieramy i jak zawsze apelujemy, wszystko należy robić z zachowaniem rozsądku.