Verstappen wygrywa Grand Prix Kanady

Fot. Rudy Carezzevoli/Getty Images/ Red Bull Content Pool

Max Verstappen odniósł pewne zwycięstwo podczas Grand Prix Kanady. Dla holenderskiego kierowcy była to szósta wygrana w sezonie 2023 i setne zwycięstwo Red Bulla w historii strartów. Na drugiej pozycji linię mety minął Fernando Alonso, a na trzeciej Lewis Hamilton.

Niedzielny wyścig rozpoczął się bez zagrożenia związanego z opadami deszczu, a jedyne powody do niezadowolenia na starcie mieli Lance Stroll, Yuki Tsunoda i Carlos Sainz, którzy po kwalifikacjach zostali przesunięci na starcie za blokowanie innych kierowców w sobotniej czasówce.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł dobrze wystartował Lewis Hamilton, który na dojeździe do pierwszego zakrętu wyprzedził Fernando Alonso. Chrapkę na ominięcie kierowcy Astona Martina miał również George Russell, ale Hiszpan obronił się w zakręcie nr 3. Słaby start zaliczył Carlos Sainz, który został wyprzedzony przez Sergio Pereza. Zawodnik Ferrari pod koniec pierwszego okrążenia wyprzedził jednak Meksykanina i wrócił na swoją startową pozycję.

Od piątego okrążenia Alonso postanowił odzyskać swoją pozycję, którą zajmował Hamilton i na dojeździe do ostatniej szykany zaczął pokazywać się w lusterkach Hamiltona. Hiszpan na tym etapie wyścigu ewidentnie lepiej wykorzystywał pośrednie ogumienie Pirelli.

Trzy kółka później na torze pojawił się wirtualny samochód bezpieczeństwa. Logan Sargeant został poinformowany przez swój zespół o awarii samochodu, co w konsekwencji zmusiło Amerykanina do zatrzymania się na torze.

Na 12. okrążeniu pojawił się samochód bezpieczeństwa, a wywołał go George Russell. Brytyjczyk w drugim sektorze zbyt mocno zaatakował tarkę w szykanie, co zaowocowało uślizg tyłu auta i uderzenie w barierę prawym przodem. Na szczęście kierowca Mercedesa po wizycie w boksie kontynuował jazdę, ale porządkowi musieli uprzątnąć pozostałości jego bolidu z toru.

Po kolejnych pięciu kółkach rywalizacja została wznowiona i sporo zamieszania zaczęło być w środku stawki. Lando Norris i Esteban Ocon zyskali pozycje kosztem Valterriego Bottasa i Nico Hulkenberga. Wiatru w żagle nabrał również Alonso, który wyprzedził Hamiltona w ostatniej szykanie przy pomocy systemu DRS.

Świetnie na mniej więcej połowie rywalizacji radził sobie Alex Albon, który mocno naciskał na Kevina Magnussena i po kilku próbach ataków w końcu wyprzedził Duńczyka na prostej start/meta.

Do zacnego pojedynku doszło na 36. okrążeniu między Magnussenem, De Vriesem i Russellem. Holender na głównej prostej zaatakował Duńczyka, ale ten nie pozostał dłużny swojemu koledze i na dojeździe do pierwszej szykany wciąż bronił swojej pozycji, co spowodowało wypadnięcie dwójki rywali. Okazję rywali z przodu wykorzystał Russell, który przemknął obok samochodów Haasa i AlphaTauri.

Po względnym spokoju na torze Yuki Tsunoda dojechał do zajmującego 16. pozycję Hulkenberga w trzecim sektorze i przy pomocy DRS objechał niemieckiego kierowcę na dojeździe do ostatniej szykany. Tempo w tym momencie podkręcił również Hamilton, który mozolnie o dziesiąte części sekundy odrabiał stratę do Fernando Alonso.

Na 55. okrążeniu kłopoty z hamulcami wyeliminowały z rywalizacji Russella. Brytyjczyk został poproszony przez zespół Mercedesa o zjechanie do alei serwisowej. Problemy w jednym samochodzie W14 nie pojawiały się w drugim oznaczonym numerem 44, który wciąż naciskał na Astona Martina w rękach kierowcy z Oviedo.

Na dziewięć kółek przed metą Hamilton został poinformowany przez zespół o tym, że Alonso ma problemy z hamulcami i może w ten sposób wywołać presję na Hiszpanie, ale inżynierowie kierowcy Astona Martina zakomunikowali mu, jak ma sobie radzić i zachować bezpieczny dystans od Brytyjczyka.

Finalnie siedmiokrotny mistrz świata F1 nie miał okazji do bezpośredniej walki z Hiszpanem i linię mety przeciął na trzeciej pozycji, natomiast bezapelacyjne zwycięstwo w Grand Prix Kanady odniósł Max Verstappen, który zrównał się również w liczbie zwycięstw w GP z Ayrtonem Senną.

Na wielkie brawa w Grand Prix Kanady zasłużył Alex Albon, który dzielnie radził sobie na dystansie wyścigu i ukończył rywalizację na znakomitej siódmej pozycji.

Klasyfikacja generalna Grand Prix Kanady: