Verstappen wygrywa kwalifikacje. Leclerc z pole position do GP Belgii

Leclerc z pole position do GP Belgii
Fot. Scuderia Ferrari

Max Verstappen podczas piątkowych kwalifikacji do Grand Prix Belgii uzyskał najlepszy czas w Q3. Kierowca Red Bulla był szybszy od Charlesa Leclerca i Sergio Pereza, ale mimo najlepszego wyniku, do wyścigu wystartuje z szóstej pozycji za nadprogramową skrzynię biegów. W efekcie to kierowca Ferrari ruszy z pole position do niedzielnej rywalizacji.

Piątkowe kwalifikacje rozpoczęły się z 10. minutowym opóźnieniem. Powodem zmiany były poprawiające się warunki i przesychający tor. Dyrekcja wyścigu postanowiła zaczekać, aby rozegrać czasówkę w bepieczniejszych warunkach.

Q1

Już pięć minut przed rozpoczęciem kwalifikacji kierowcy zaczęli ustawiać się na końcu alei serwisowej, aby rozpocząć swoje okrążenia za jak najmniejszą liczbą samochodów, które na mokrym torze wyrzucają spore ilości wody i ograniczają przy tym widoczność. W najlepszej sytuacji był w tym wypadku duet Mercedesa z Georgem Russellem na czele. Praktycznie cała stawka zdecydowała się również na założenie opon przejściowych. Z garażu nie wyjechał tylko Logan Sargeant, który w treningu rozbił swojego Williamsa i wciąż oczekiwał na jego naprawę.

Po pierwszych przejazdach na czele plasował się Lando Norris z czasem 2:01.874, który wyprzedzał Lewisa Hamiltona i Russella o blisko pół sekundy. Kierowca z numerem 63 już na kolejnym kółku odpowiedział czasem 2:01.458, czym objął ponownie prowadzenie. Za przekroczenie limitów toru czas okrążenia został skasowany Kevinowi Magnussenowi, który zbyt szeroko pokonał zakręt Pouhon.

Spory moment doświadczył Norris, który po minięciu drugiego sektora wyleciał w żwirową pułapkę, ale zdołał obronić się i wrócił na tor. Inżynier młodego Brytyjczyka poinformował go jednak, że uszkodzeniu mogło ulec przednie skrzydło.

W międzyczasie na pozycję lidera awansował najszybszy w porannym treningu Carlos Sainz. Hiszpan pętle belgijskiego toru pokonał w czasie 2:00.536 i wyprzedzał o zaledwie 0,019 sekundy Maxa Verstappena, który do niedzielnego wyścigu wystartuje z karą pięciu dodatkowych pozycji na starcie za nową skrzynię biegów. Za Holendrem plasował się z kolei Charles Leclerc.

Z minuty a minutę legendarny tor coraz bardziej przesychał i poprawiały się również czasy okrążenia. Pierwszy granicę dwóch minut złamał Sainz, a chwilę później tempo jeszcze bardziej podkręcili Verstappen, Piastri i duet Mercedesa. Na trzy minuty przed końcem liderem był Hamilton z czasem 1:58,841 przed Verstappenem.  Z garażu w końcu wyjechał Sargeant, który jako ostatni zanotował swoją obecność na torze.

W ostatniej minucie wszyscy kierowcy poprawiali swoje okrążenia, a najszybszy w Q1 okazał się Leclerc, który z czasem 1:58,300 był szybszy o 0,215 sekundy od Verstappena i  0,263 sekundy od Hamiltona. O pechu może mówić Daniel Ricciardo, który miał szanse awansować do Q2, ale jego okrążenie zostało skasowane za ścięcie zakrętu Raidillion.

Do kolejnego segmentu nie awansowali Alex Albon, Guanyu Zhou, Logan Sargeant, Daniel Ricciardo i Nico Hulkenberg.

Q2

Po wznowieniu kwalifikacji dało się zauważyć, że wyścigowa linia toru zaczyna szybko przesychać, ale zawodnicy nie postanowili ryzykować i ponownie, jak w Q1 wyjechali na oponach przejściowych. Lando Norris zauważył jednak, że zmiana opon na slicki powinna być szybko możliwa.

Świetne pierwsze okrążenia przejechali Magnussen i Oscar Piastri. Najpierw Duńczyk wskoczył na pozycję lidera, a chwilę później Australijczyk. Najszybszy był jednak Verstappen z wynikiem 1:55.535 i plasował się przed Sergio Perezem o 0,447 sekundy i Leclerkiem o 0,709 sekundy. Kiepskie okrążenie przejechał Sainz, który nie znalazł się nawet w TOP 10.

Na 6 minut przed końcem część stawki postanowiła zjechać do boksu po miękkie opony. Wyścigowa linia była na tyle widoczna, że umożliwiała przejazd na oponach przeznaczonych na suchą nawierzchnię.  Problemy z dogrzaniem opon dosięgły Estebana Ocona, który miał spory uślizg i uderzył w barierę, niszcząc przednie skrzydło.

Podczas ostatnich dwóch minut drugiego segmentu kierowcy dogrzali już swoje opony i z okrążenia na okrążenie wymieniali się na prowadzeniu, a najszybszy okazał się Piastri z wynikiem 1:51.534. Za zawodnikiem McLarena zameldował się duet Ferrari z szybszym Sainzem. O sporym szczęściu mógł mówić Verstappen, który wszedł do Q3 z dziesiątego miejsca, a niewiele brakowało, żeby Pierre Gasly i Yuki Tsunoda wypchnęli dwukrotnego mistrza świata.

W samej końcówce pretensje do Magnussena miał Leclerc, który narzekał na to, że Duńczyk po wypadnięciu z toru i powrocie na wyścigową linię jazdy nie zachował ostrożności, a także blokował jego samochód na szybkiej próbie.

Ostatecznie do finałowej części nie awansowali Yuki Tsunoda, Pierre Gasly, Kevin Magnussen, Valtteri Bottas i Esteban Ocon.

Q3

Ostatnia część kwalifikacji rozpoczęła się kilkuminutowym opóźnieniem, ze względu na potrzebę posprzątania odłamków bariery, w którą uderzył Ocon, a także uprzątnięcie żwiru naniesionego przez kierowcę Alpine.

Po pierwszych próbach na czele znalazł się Piastri przed Norrisem, ale jeszcze szybciej pojechał Verstappen. Czas kierowcy Red Bulla przebił jednak Leclerc, który ustanowił poprzeczkę na poziomie 1:47.931. Trzeci ze stratą nieco ponad 0,4 sekundy był Sainz. Niezbyt udane okrążenia zaliczył duet Mercedesa, który nie mógł właściwie dogrzać opon.

Podczas drugich przejazdów czas poprawił Leclerc o blisko sekundę, ale atomowe okrążenie zanotował Verstappen, który zakończył kwalifikacje z czasem 1:46.168. Holender wygrał sesję kwalifikacyjną, ale do wyścigu wystartuje z P6 za wymianę nadprogramowej skrzyni biegów. Trzecie miejsce wywalczył Sergio Perez, dla którego były to najlepsze kwalifikacje od Grand Prix Miami.

Kwalifikacje do Grand Prix Belgii: