Francuski konstruktor Bugatti systematycznie zdradza kolejne szczegóły na temat swojej najnowszej konstrukcji – Bolide. Zbudowany w zgodzie z przepisami Le Mans prototyp wykorzysta największe hamulce, jakie kiedykolwiek wyprodukowało Brembo.
Włoski specjalista od hamulców, który zaopatruje w swoje produkty m.in. czołowe zespoły Formuły 1 i MotoGP, współpracował z inżynierami Bugatti przez dwa lata, aby ustalić właściwą specyfikację dla osiągów Bolide. W rezultacie powstały gigantyczne hamulce, jakich Brembo nigdy wcześniej nie wyprodukowało.
Z przodu zamontowane zostaną węglowe tarcze o średnicy 390 i grubości 37,5 milimetrów. Są tak potężne, że zostaną objęte podwójnym ośmiotłoczkowym zaciskiem – na jedną tarczę napierać będą aż cztery klocki hamulcowe o grubości 25 milimetrów.
Na tylnej osi również znajdziemy tarcze o średnicy 390 milimetrów, lecz będą trochę węższe, «zaledwie» 34-milimetrowe. Zaciski hamulcowe również będą nieco mniejsze i będą pracować z klockami o grubości 24,5 milimetra.
„Opracowanie układu hamulcowego dla Bugatti Bolide było unikalnym i bardzo ekscytującym wyzwaniem. Jesteśmy dumni z tego, co osiągnęliśmy. Musieliśmy przeprojektować cały system, aby poradzić sobie z niesamowitą i wymagającą charakterystyką i mocą samochodu. Przedni zacisk hamulcowy jest dla mnie dziełem sztuki i jest największym, jaki kiedykolwiek umieściliśmy w aucie wyścigowym. Wykorzystując kompozyty węglowe podobne do tych używanych w Formule 1 mogliśmy stworzyć najlżejszy możliwy projekt” – powiedział główny dyrektor operacyjny Brembo Performance Mario Almondo.
Pomimo swojego rozmiaru, każda tarcza hamulcowa waży tylko 3,175 kilograma. Brembo musiało zadbać również o ich optymalne chłodzenie, aby zapobiec spadkowi osiągów przy częstym hamowaniu. Włoski dostawca opracował także nowe cylindry główne, a nawet specjalną, przeznaczoną tylko do Bolide mieszankę płynu hamulcowego.
Pierwsze egzemplarze Bugatti Bolide mają trafić do klientów jeszcze w tym roku. W planach jest produkcja tylko 40 sztuk.
Podobają się Tobie nasze newsy? Obserwuj RALLY and RACE także na Google News.
