FIA w sobotnie południe wystosowała zaskakującą decyzję o przeprowadzeniu dodatkowego treningu przed Grand Prix Kataru. Powodem takiego rozwiązania mają być obawy o żywotność opon na obiekcie Losail.
Po jedynym piątkowym treningu przed Grand Prix Kataru i przebadaniu wykorzystanych przez kierowców opon wywnioskowano, iż nowe tarki na obiekcie Losail na tyle obciążają opony, że już po około 20. okrążeniach na ich ściankach bocznych następuje oddzielenie warstwy wierzchniej od osnowy. W związku z tym FIA i Pirelli doszły do wniosku, iż takie działania mogą w konsekwencji spowodować uszkodzenie opony, co jest równoznaczne z zagrożeniem bezpieczeństwa.
Źródłem problemu ma być interakcja opon z wysokimi na 50 milimetrów krawędziami tarek w kształcie piramidy. W związku z tym, aby podnieść poziom bezpieczeństwa, zostaną zmienione limity toru w zakrętach 12 i 13, a także odbędzie się dodatkowa, dziesięciominutowa sesja sprawdzająca wprowadzone korekty o godzinie 16:00 (15:00 w Polsce), natomiast Shootout kwalifikacyjny zostanie przeniesiony 20 minut później, niż planowano.
Jeśli po sprincie, który będzie liczył 19. okrążeń, problem z oponami będzie nadal występował, to kierowcy zostaną zobligowani do wykonania, co najmniej trzech zmian opon podczas Grand Prix Kataru. Sam parametr żywotności opon zostanie ustanowiony na poziomie 20 okrążeń dla nowych kompletów, a do 22. wzrośnie w przypadku używanych, które będą zaliczać okrążenia wyjazdowe i zjazdowe w kwalifikacjach.