Ile może dziś kosztować Ford Sierra? Otóż 45 000 zł! Tak, słownie: czterdzieści pięć tysięcy złotych. Nie mówimy o wersji Cosworth, a o 2-litrowym automacie, który oferowany jest w Radomiu.
Ceny klasyków w ostatnim czasie szybują w górę tak, że każde wejście na portale ogłoszeniowe może wywołać szok. Przytaczaliśmy niedawno dwa przykłady, gdzie kupno „starego” auta kilka lat temu było dobrą inwestycją kapitału. W mniej niż dekadę podwoiła, a nawet potroiła się wartość Mazdy MX-5 NA (zobacz artykuł), a także BMW e30, które bywają dziś wystawiane nawet za sześciocyfrowe ceny i to wcale nie w wersji M3 (zobacz artykuł).
Ford Sierra
Historia się powtarza, tak jak i w przypadku e30, e36, Hond Civic, czy dziś nawet już Fiatów Cinquecento. Kiedyś dostępne po kilka tys. zł. przez co kupowane jako tani sprzęt do przemieszczania. Większość zaniedbana, serwisowana od przeglądu do przeglądu, dzięki czemu… Wyginęły. Ford Sierra za 2-3 tys. zł. w okolicach 2010 roku nie był szczególnym wyczynem. Auta były dostępne na portalach, stan ich był sensowny, a napęd po właściwej stronie. Silnik 1.6 raczej pomijany, ale 2.0 dawało już możliwość przyjemnego upalania za niewielkie pieniądze. Za bolączkę modelu można uznać korozję, ale w tym budżecie, przy tych gabarytach nikt takimi szczegółami nie zaprzątał sobie głowy. Pierwsze Sierry zjechały z linii produkcyjnej w 1982 roku, a ich kariera trwała do 1994. Model spotkać można poza naszymi granicami jeszcze jako Ford Sapphire i Merkur XR4Ti. Gama silników rozpoczyna się od 1.3, którego możliwości nawet nie chcemy sobie wyobrażać, podobnie jak z wersją 1.8 TD i 2.3 D. Większość benzyn była rzędowymi czwórkami (1.6, 1.8, 2.0, 2.3), występowały również warianty V6 o pojemnościach 2.3, 2.8, 2.9 i 3.0. To co powoduje najszybsze bicie serca u petrolheadów to oczywiście 2.0 Turbo w wersji Cosworth, które miało niezbyt imponujące na dzisiejsze czasy 204 lub 220 KM.
Klasyk za 45 tysięcy złotych.
Wracamy do roku 2023, a raczej jego końcówki. Wchodzimy na jeden z portali aukcyjnych i widzimy Sierrę, 2.0 125 KM, z automatyczną skrzynią biegów… Wiecie już w jakiej cenie. Auto opisane jest jako Ford Sierra 2.0i DOHC EFi CLX Special. Według sprzedającego posiada oryginalny lakier, udokumentowany przebieg 60 800 km, klimatyzację, ABS, elektryczne szyby, podgrzewaną szybę przednią i centralny zamek. Stan ma odpowiadać budżetowi jaki na to auto należy przeznaczyć i to potwierdzają również zdjęcia.
Czy to już ten moment, aby „cywilna” Sierra w automacie tyle kosztowała? Wszystko warte jest tyle, ile jest w stanie zapłacić zainteresowany klient, więc może nie będziemy tutaj wystawiać swojej opinii. Sprzedającemu z całego serca życzymy powodzenia i podajemy link do jego oferty. Nie jest to żaden artykuł sponsorowany, a nasze szczere wsparcie w tym, aby auto trafiło być może do Twojej kolekcji.
OGŁOSZENIE
fot. olx.pl