Jacek Sobczak wycofuje się z Rajdu Świdnickiego

fot. Maciej Niechwiadowicz

Niestety, Jacek Sobczak kończy swoją przygodę z 51. Rajdem Świdnickim. Jego monstrualne Porsche odmówiło posłuszeństwa na dziewiątej próbie sportowej. Oznacza to, iż nowymi liderami „ośki” zostali Hubert Kowalczyk i Jarek Hryniuk.

Niestety, to już oficjalna informacja… Jacek Sobczak i Mateusz Pawłowski podróżowali po świdnickich asfaltach w iście komfortowych warunkach. Wygrali każdy rozegrany odcinek, triumfując zarówno w kategorii 2WD, jak i w swojej klasie. Na mecie OS8 notowali wręcz gigantyczną przewagę – 1:20 w „ośce” i 5:09 w grupie NAT3 (tak spora różnica wynika z kary, którą otrzymali Patryk Grodzki i Mateusz Adamski). Obiecująco wyglądała również klasyfikacja generalna, w której ich Porsche 911 GT3 plasowało się na dziewiątej pozycji. Potencjał na awans był naprawdę duży, Sobczak i Pawłowski „cięli się” z Arkiem Terleckim. Popołudnie pokazało jednak jak brutalne są rajdy samochodowe… Jacek odpada z gry po naprawdę znakomitym występie, i wraca do Wielkopolski bez żadnej zdobyczy punktowej.

Sobczak
fot. Jacek Sobczak Rally – oficjalny profil Facebook

Grzyb powiększa przewagę

Grzegorz Grzyb i Adam Binięda zwiększyli swoją przewagę po drugiej pętli. Ekipa Crusara ma teraz 12,3 sekundy zapasu nad Płachytką i Gerberem. Na wirtualnym „pudle” trzyma się Martins Sesks. Łotysz traci przeszło pół minuty. W zasięgu jego Skody Fabii Rally2-Kit znajdują się Byśkiniewicz i Siatkowski. Ewentualny atak na ostatniej pętli może wywrócić układ sił w najmocniejszej klasie 2. Zwłaszcza, że zaczyna się gra w oponiarską ruletkę…

W klasie 3. karty rozdaje Piotr Parys pilotowany przez Damiana Sytego. Jego łupem pada oes za oesem, kierowca Fiesty Rally3 ma już 46,7 sekundy przewagi nad Kubą Matulką i Danielem Dymurskim. Oba duety grają w innej lidze, deklasując pozostałych oponentów. Fakt, iż Jacek Sobczak przestał liczyć się w walce o zwycięstwo sprawił, iż liderami „ośki” oraz klasy 4. zostali Hubert Kowalczyk i Jarosław Hryniuk. Załoga „Zielonej Oliwki” będzie musiała odeprzeć atak Predko i Jurgały. Blisko jest także Grzegorz Bonder w Clio Rally4.

Artur Równiatka pewnie prowadzi w klasie NAT2, Patryk Grodzki i Mateusz Adamski objęli prowadzenie w NAT3. Załoga BMW E87 wykorzystała awarie Sobczaka i problemy Rusina. Grupa 4R2 zdominowana jest przez Michała Chorbińskiego oraz Adama Chrzanowskiego w Oplu Adamie. Bartłomiej Madziara i Łukasz Zapart mogą spokojnie toczyć się po wiktorię wśród aut historycznych klasy HR2, podobną sytuację mają Kokoszka oraz Szwed w HR4.

fot. Maciej Niechwiadowicz

Pogodowa ruletka

Przed nami trzy, finałowe odcinki specjalne. Co widać na serwisie, poza emocjami rośnie także… poddenerwowanie. W Świdnicy zaczęło już kropić, a nad całym regionem zbierają się ciemne, deszczowe chmury. Wygląda na to, że stawka 51. Rajdu Świdnickiego zmierzy się z opadami i mokrą, śliską nawierzchnią. Trwają właśnie ostatnie poprawki, większość zawodników do ostatniej chwili będzie się wahać, czy wyjechać na „deszczu” czy slickach. Nie regulujcie odbiorników, bowiem możemy być świadkami istnego, rajdowego thrillera!

Niedziela, 23.04.2023:
– 13:41 – serwis E (Stadion OSiR Świdnica, 30 min)
– 15:14 – OS11 „Ludwikowice – Kamionki” (14,1 km)
– 15:58 – OS12 „Rościszów – Walim” (8,45 km)
– 16:32 – OS13 „Dziećmorowice – Świdnica” (Power Stage, 12,5 km)
– 18:00 – ceremonia zakończenia zawodów (Stadion OSiR Świdnica)

Pozostałe informacje o 51. Rajdzie Świdnickim znajdziecie na oficjalnej stronie imprezy. Po więcej wiadomości z odcinków Rajdowych Mistrzostw Polski zapraszamy na rallyandrace.pl. Przez cały weekend będziemy informować Was o najważniejszych wydarzeniach z Dolnego Śląska, zachęcamy więc do wyrażania swojej opinii na naszych mediach społecznościowych.