Niespełna trzy tygodnie temu Michał Ratajczyk toczył zacięty bój o mistrzostwo Polski w finale Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Nie było to jednak ostatnie sportowe wyzwanie, jakie przyniesie dla niego sezon 2021. Świeżo upieczony wicemistrz GSMP, stanie w ten weekend do rywalizacji w ramach czwartej edycji FIA Hill Climb Masters. Do portugalskiego miasta Braga zespół Daftracing dotarł w pełnym składzie, a Michał i Jędrzej Szcześniak uzupełnią 14-osobową reprezentację Polski.
Podobnie, jak w Korczynie, pod namiotami serwisowymi staną Mitsubishi Lancer Evo X RS i Lamborghini Huracan Super Trofeo Evo, za obsługę których odpowiedzialna będzie ekipa 7MOTORSPORT. Trasę stanowi fragment wyścigu słynnej rundy mistrzostw Europy – Rampa da Falperra. Tegoroczna edycja jest jedną z najmocniej obsadzonych pod względem liczby zawodników, a przede wszystkim reprezentacji narodowych. FIA Masters to bowiem jedyny na świecie wyścig górski, w którym obok rywalizacji indywidualnej, kierowcy walczą także w Pucharze Narodów. Na liście zgłoszeń znalazło się 158 kierowców z 19 państw. „Biało-czerwoni” będą piątą najbardziej liczną, spośród 15 reprezentacji.
Michał Ratajczyk otrzymał nominację już po raz drugi, a wraca do FIA Masters jako srebrny medalista edycji rozgrywanej w 2018 roku w Gubbio. We Włoszech zajął drugie miejsce w Kategorii 3 (dla najmocniejszych samochodów turystycznych) i drugie w Grupie E-I, po niezwykle zaciętym pojedynku z Szymonem Łukaszczykiem.
Reprezentanci Daftracing będą mieć za rywali nie tylko najlepszych kierowców z całej wyścigowej Europy, ale również ścisłą krajową czołówkę, z którą od lat rywalizują na trasach GSMP. Czterech z reprezentantów Polski – DUBAI, Michał Ratajczyk, Szymon Łukaszczyk i Daniel Stawiarski, mają na swoim koncie najcenniejszą koronę Mistrzostw Polski. W harmonogramie Bragi, na sobotę przewidziano trzy podjazdy treningowe, a w niedzielę trzy podjazdy wyścigowe. Piątek to niezwykle uroczyste rozpoczęcie oraz parada i oficjalna prezentacja zawodników.
Michał Ratajczyk: „Przed nami wielkie święto wyścigów górskich, które zaprowadziło nas na sam kraniec Europy. To ogromne wyróżnienie, że możemy tutaj być, razem z Jędrzejem i całym zespołem. Po ciężkiej pracy w sezonie, to dla nas nagroda, ale jednocześnie nowe wyzwanie i szansa, by sprawdzić się w tak silnej stawce. Lista zgłoszeń robi niesamowite wrażenie, zwłaszcza, że jest na niej tak wiele zespołów i mocnych samochodów z Polski. Mam w grupie i kategorii wielu trudnych rywali, ale większość z nich to zawodnicy GSMP, więc cieszę się na pojedynek z moimi przyjaciółmi.
Dla mnie i wszystkich zawodników z Polski, trasa jest nowa, a wygląda naprawdę ciekawie. Krótka, ale zróżnicowana technicznie, wyraźnie się różni od tych, które znamy z naszych mistrzostw. Mocno pod górę na początku, a szybko i kręto na finiszu, a co ciekawe z parkiem serwisowym już za metą. Czeka nas dużo pracy na sobotnich treningach, by ją okiełznać i zrobić jak najlepszą robotę dla reprezentacji.”