Nowy rodzaj krawężników ma rozwiązać problem wyjazdów poza tor

Fot. Circuito do Jerez

Przekraczanie granic toru przez zawodników to gorący temat w ostatnich latach. O tym, jak poważny jest to problem, najlepiej świadczy tegoroczne Grand Prix Austrii Formuły 1, w którym rzekomo najlepsi kierowcy świata wyjeżdżali poza białą linię ponad 1200 razy.

Przepisy w tym zakresie są bardzo proste – wyścig toczy się na torze ograniczonym białymi liniami, a wyjazd poza nie wszystkimi kołami oznacza ścięcie toru i zyskanie nieuczciwej przewagi. W praktyce trudno jest jednak to egzekwować, a na niższych poziomach rywalizacji jest to niemożliwe.

Dużo lepszym sposobem jest więc zapobieganie wyjazdom poza tor niż rozliczanie z nich kierowców. Dotychczas największą przeszkodą w tym zakresie była konieczność stosowania na torach płaskich krawężników, wymaganych do zapewnienia bezpieczeństwa w wyścigach motocyklowych.

Może się to jednak niedługo zmienić, bowiem Międzynarodowa Federacja Motocyklowa FIM dopuściła niedawno do użytku nowy wzór krawężników «Misano 200». Choć po raz pierwszy zostały zastosowane w kilku miejscach toru, któremu zawdzięczają swoją nazwę, prawdziwy test dopiero przed nimi.

Zobacz też: Mick Schumacher jest wściekły na sędziów. Kolejne kontrowersje z limitami toru

Sprawdzianem nowej specyfikacji będzie przyszłoroczne Grand Prix Hiszpanii na torze Jerez. Andaluzyjski obiekt zainstalował je we wszystkich zakrętach poza trzema, w ramach opiewającego na kwotę 150 tysięcy euro remontu.

Pierwszy poważny test krawężników w wyścigach samochodowych będzie miał miejsce podczas Grand Prix Kataru Formuły 1, bowiem goszczący je tor Lusail zainstaluje je w ramach swoich prac remontowych.