Piękny gest Adriana Chwietczuka na Azorach!

fot. Adrian Chwietczuk - oficjalny profil Facebook

Adrian Chwietczuk podczas startu na Azorach w kolejnej rundzie cyklu ERC uczci pamięć zmarłej podczas Rajdu Śląska pilotki załogi numer 40, Agnieszki Pyry. 

Adrian Chwietczuk zapowiadał kilka tygodni temu, że ma pewną niespodziankę dla swoich kibiców. Olsztynianin zdradził jedynie, że nie powiedział jeszcze w tym roku ostatniego słowa na nawierzchni szutrowej. Gdy fani sprawdzali ewentualne możliwości i odrzucali imprezy, które pokrywały się z kalendarzem Profi Auto RSMP, reprezentant Hołowczyc Racing odkrył karty. Chwietczuk będzie trzecim Polakiem (po Marczyku i Widłaku), który wystartuje w Rajdzie Azorów, piątej rundzie cyklu mistrzostw Europy ERC 2021. Adrian pozytywnie zaskoczył nas zaplanowanym na tę imprezę gestem. Chwietczuk upamiętni zmarłą niedawno w Rajdzie Śląska Agnieszkę Pyrę, mistrza Polski Open 2WD z 2019 roku.

Przeczytaj też: Prawdziwy pogrom Polaków na Azorach!

fot. Adrian Chwietczuk – oficjalny profil Facebook

Mały gest, który znaczy tak wiele

Kierowca z Olsztyna zaprezentował w swoich mediach społecznościowych drobną zmianę w malowaniu jego Skody Fabii Rally2 evo. Na dolnej części tylnego skrzydła pojawiło się imię i nazwisko Agnieszki. Nawet tak drobne gesty potrafią mieć wielki i piękny wydźwięk. Adrian, chapeau bas. Oby to skrzydło dociskało w tym rajdzie jeszcze lepiej i niosło Cię po punkty.

Będzie to już drugi start Chwietczuka w obecnym sezonie mistrzostw Europy. Pierwszym był naturalnie występ w Orlen 77. Rajdzie Polski, który łączył imprezę czempionatu ERC z rundą rajdowych mistrzostw Polski. Jak na razie Adrian zgromadził cztery punkty, które dają mu dwudzieste siódme miejsce w klasyfikacji generalnej. Okazja na powiększenie  punktowego dorobku już w najbliższy weekend. Podopieczny Hołowczyc Racing skoczy na naprawdę głęboką wodę. Wulkaniczne szutry mogą być zdradzieckie, zwłaszcza w debiucie.

fot. Rajd Śląska – oficjalny profil Facebook

Pożegnanie Agnieszki Pyry

11 września około godziny 11:00 doszło do poważnego wypadku na Rajdzie Śląska. Honda załogi z numerem 40 wypadła z trasy i z impetem uderzyła w ogrodzenie jednej z posesji. Niestety pilot załogi, Agnieszka Pyra, zginęła na miejscu. Komitet organizacyjny podjął więc decyzję o przerwaniu sportowej rywalizacji i zakończeniu zawodów. O godzinie 15:00 cała rajdowa brać zebrała się pod Stadionem Śląskim, aby minutą ciszy uczcić pamięć pilotki.

Rodzina Agnieszki poinformowała, że Msza Święta w intencji jej duszy zostanie odprawiona w najbliższą sobotę, 18 września o godzinie 11:30 w Kościele Niepokalanego Serca Maryi w Gdyni-Karwinach przy ul. Makuszyńskiego 2. Pogrzeb obędzie się o 13:00, na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni. Przed Mszą Świętą zaplanowano wspólną modlitwę różańcową.

W imieniu własnym oraz całej redakcji Rally and Race, raz jeszcze składamy najszczersze kondolencje całej rodzinie i przyjaciołom zmarłej pilotki. Pozostaje nam życzyć, abyście w tych ciężkich dla Was chwilach znaleźli ukojenie i oparcie w najbliższych Wam osobach.

Postawa Adriana Chwietczuka i złożony na Azorach hołd po raz kolejny pokazuje, że ludzie związani z rajdami są jedną, wielką rodziną. To duży zaszczyt, że możemy być jej częścią.