Czy Robert Kubica wystartuje w kolejnym wyścigu? Znamy decyzję zespołu!

Robert Kubica i Guanyu Zhou
Robert Kubica i Guanyu Zhou

Po koszmarnym wypadku Guanyu Zhou w GP Wielkiej Brytanii, polscy kibice Formuły 1 zastanawiają się, czy Robert Kubica wsiądzie do bolidu Alfa Romeo. Znamy już stanowisko szefa zespołu w tej kwestii.

Podczas pierwszego okrążenia na torze Silverstone doszło do wielkiego karambolu. George Russel skręcając w lewo zahaczył o bolid, który prowadził przez Pierre Gasly. Ten następnie wpadł w Guanyu Zhou. Bolid chińczyka przewrócił się i szorował dachem po żwirze przez kilkaset metrów. Na koniec pojazd przeleciał przez bandy i zmiażdżony zatrzymał się na siatce.

Zobacz: Guanyu Zhou: Koszmarny wypadek na Silverstone [WIDEO]

Na szczęście kierowcy nie stało się nic poważnego. Duża w tym zasługa wprowadzonego kilka lat temu systemu Halo. Jednak wielu kibiców Formuły 1 zaczęło się zastanawiać, czy chiński kierowca będzie w stanie wystartować w kolejnym wyścigu. Tym bardziej, że rezerwowym kierowcą jest Robert Kubica.

Wątpliwości w tej kwestii szybko rozwiał Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo. W rozmowie z dziennikarzami powiedział:

„Guanyu jest cały i zdrowy. A to oznacza, że będzie zdolny do jazdy w Austrii w kolejnym wyścigu F1. Oglądaliśmy naprawdę drastyczne obrazki i po raz kolejny musimy podziękować za znaczącą poprawę bezpieczeństwa. To ogromna zasługa FIA i F1. Praca nad kwestiami bezpieczeństwa w naszym sporcie nigdy się nie kończy. Taki dzień przypomina nam o tym szczególnie”

W tej sprawie wypowiedział się również sam poszkodowany. Kierowca zespołu Alfa Romeo skomentował niebezpieczne wydarzenie słowami:

„To był potężny wypadek. Cieszę się, że nic mi nie jest. Personel medyczny na torze był wspaniały. Muszę im podziękować za szybką reakcję. Tak samo FIA i F1 za wykonywanie ogromnej pracy nad poprawą bezpieczeństwa. System Halo mnie uratował. Nie mogę się doczekać GP Austrii”

To oznacza, że Robert Kubica nie pojawi się w następnym wyścigu. W tym sezonie polski kierowca odbył tylko jeden trening w bolidzie, przed Grand Prix Hiszpanii. Wszystko wskazuje na to, że nie doczekamy się zbyt szybko startu Kubicy w setnym wyścigu F1.

Zobacz: GP Wielkiej Brytanii: Wielkie emocje, koszmarny wypadek i niezrozumiałe decyzje

Robert Kubica zgodnie z planem skupi się na startach w wyścigach długodystansowych WEC. Już w kolejny weekend Prema Orlen Team zamelduje się na torze Monza, żeby wziąć udział w 6-godzinnym wyścigu.