Subaru Impreza z silnikiem Ferrari pojawiło się na testowym odcinku specjalnym. Połączenie legendarnego napędu i V8 dało niesamowity efekt. W sieci pojawiło się nagranie pokazujące możliwości maszyny.
Subaru Impreza z silnikiem Ferrari to projekt, który trafił na tapet kilka tygodni temu. W jednym z amerykańskich warsztatów powstało połączenie tych dwóch skrajnych światów. W końcu rajdowa bestia wyjechała na drogi, a w zasadzie na szutry. Samochód zademonstrował swoją niesamowitą moc, natomiast z układu wydechowego wydobył się rasowy ryk jednostki napędowej.
Zobacz: Subaru Impreza z silnikiem Ferrari. Oto japońsko-włoska bestia
Ojcem tego nietuzinkowego projektu jest niejaki Sam Albert, który zamontował wolnossący silnik F136 IB V8 zaprojektowany przez inżynierów Ferrari. Trafił pod maskę Subaru, w którym pracowało nieco skromniejszy, czterocylindrowy bokser.
Twórca postanowił udokumentować efekty swojej pracy. Nie obyło się bez problemów. Podczas montażu silnika pękł wał napędowy, a nieco później pojawił się kolejne utrudnienia m.in. z głowicą silnika. Ostatecznie udało się doprowadzić cały projekt do porządku.
Przeczytaj koniecznie: Fiat 126P z silnikiem Subaru 2.2 Turbo – start spod świateł! [wideo]
Pojazd zaliczył testy na specjalnie przygotowanym torze należącym do rajdowej szkoły DirtFish. Udało się nagrać kilka spektakularnych przejazdów, lecz sam Albert zamierza dopracować swoje Subaru do perfekcji. Samochód wystąpi podczas imprezy – Shelton Olympus Rally – 22 kwietnia br.
