Tritoni blisko tytułu Porsche Esports Sprint Challenge Poland

Porsche Esports
fot. Mistrzostwa Polski Digital Motorsport

Podopieczni DV1 Triton Racing, Jerzy Glac i Dominik Blajer wygrali wyścigi piątej eliminacji Porsche Esports Sprint Challenge Poland – oficjalnych, simracingowych mistrzostw Polski. Australijski tor Mount Panorama Circuit najlepiej wspominać będzie ich zespołowy partner, Mateusz Nogaj, który zdobył najwięcej punktów.

W zeszły czwartek rozegrano przedostatnią rundę Porsche Esports Sprint Challenge Poland. Tym razem stawka Mistrzostw Polski Digital Motorsport przeniosła się do dalekiej Australii, aby w ojczyźnie kangurów oraz… nienaturalnie wysokiej liczby jadowitych węży i pająków powalczyć o niezwykle cenne punkty do klasyfikacji generalnej. Zawodnicy rywalizowali na jednym z najciekawszych i najbardziej nieprzewidywalnych obiektów na świecie – Mount Panorama Circuit w miejscowości Bathurst. Rundę zdominowali podopieczni Triton Racing. Sprinty padły łupem Jerzego Glaca oraz Dominika Blajera. A sumarycznie to Mateusz Nogaj zapisał na swoje konto najwięcej „oczek”. Tritoni są w dosyć komfortowej sytuacji, jednak w grze o tytuł nadal pozostają ich bezpośredni oponenci. Ci na pewno liczą na bratobójczą wojnę. Glac, Nogaj i Blajer będą musieli na chwilę zapomnieć o łączących ich barwach, co stanowi dość łakomy kąsek dla kierowców z Sabelt Esports – Maciejewskiego oraz Łuczaka.

fot. Mistrzostwa Polski Digital Motorsport

Dublet faworytów

Kwalifikacje padły łupem liderów klasyfikacji turnieju. Mateusz Nogaj był szybszy od Glaca zaledwie o… siedem tysięcznych sekundy. Za nimi ustawili się Daniel Libront (zespół Mad Dog’s PACT) i Piotr Śmiałek z Neonite Racemand Team. Start do pierwszego wyścigu był wielką niewiadomą – ciasne, wspinaczkowe wiraże oraz szybkie, niewybaczające błędów spadania zapowiadały potężne emocje i niejedną kraksę. Początek biegu okazał się jednak dosyć spokojny. Czołówka obroniła pozycje, Daniel Libront musiał uznać wyższość Śmiałka oraz Jakuba Maciejewskiego. Pierwszym pechowcem wyścigu był Mateusz Drozda. Kierowca Satellite Racing mocno przekonał się o tym jak brutalne jest zderzenie z bandą w Bathurst.

Glac i Nogaj współpracowali ze sobą, dopiero na siódmym okrążeniu pretendent do tytułu wyprzedził swojego kolegę z zespołu. Spore problemy miał zeszłoroczny czempion. Blajer startował z odległej, dziewiątej pozycji, a po przeszło kwadransie udało mu się awansować tylko o jedną lokatę. W samej końcówce Maciejewski zaatakował Śmiałka i przesunął się na trzecie miejsce. Liderzy byli jednak za daleko, kierowcy DV1 Triton Racing ustrzelili dublet.

fot. Mistrzostwa Polski Digital Motorsport

Problemy Glaca

Kiepski finisz pierwszego sprintu pozwolił Blajerowi na zajęcie pole position do drugiego wyścigu. Urzędujący mistrz MPDM ruszył perfekcyjnie, zostawiając rywali w tyle. Bardzo szybko na drugą lokatę awansował reprezentant Sabelt Esports, Mateusz Łuczak. Blajer niezwykle spokojnie powiększał przewagę i szybko okazało się, że tylko kataklizm może odebrać mu kolejną wiktorię. Realizator skupiał się na walce w środku stawki, gdzie istną szarżę prezentowali nam Glac i Nogaj. Duet Tritonów piął się w górę, zapowiadało się więc na kolejny pogrom. Losy odwróciły się na pięć minut przed finiszem. Jerzy mocno naciskał na Węgreckiego, który nie zamierzał oddawać pozycji. Obaj zawodnicy zderzyli się ze sobą, a Glac zaliczył spektakularną „rolkę”, praktycznie grzebiąc swoje szanse na wysoką lokatę.

Za całe zdarzenie lider „generalki”… otrzymał jeszcze karę. Nie był to jednak koniec jego kłopotów. Kilka chwil później natrafił na Marcina Rybaczuka, który popełnił poważny błąd i wbił się w mocno poobijanego Glaca. Ten wypadek był prawdziwym gwoździem do trumny. Triumf Blajera był oczywisty i niezaprzeczalny. Drugą lokatę wywalczył Mateusz Łuczak, a na najniższym stopniu podium stanął Nogaj, który wykorzystał spore zamieszanie na torze.

Glac zachowuje pozycję lidera klasyfikacji generalnej mimo porażki w drugim biegu. Jerzy ma jednak już tylko sześć „oczek” przewagi nad Mateuszem Nogajem. Szanse na obronę tytułu ma też Blajer, ale jego strata do kolegi z drużyny wynosi aż dwadzieścia punktów… Matematyczne szanse na triumf mają też Maciejewski i Łuczak z Sabelt Esports. Jednakże ich zwycięstwo mogłoby wydarzyć się wyłącznie kosztem spektakularnej wtopy Tritonów.

fot. Porsche Esports Sprint Challenge Poland

Czas na wielki finał!

Organizatorem i promotorem Porsche Esports Sprint Challenge Poland, rozgrywanych w ramach Mistrzostw Polski Digital Motorsport 2022 pod oficjalnym patronatem Polskiego Związku Motorowego jest Ragnar Simulator. Sponsorem wydarzenia jest Porsche Polska. Partnerami technicznymi są iRacing i Go4Race. Patronat medialny obejmują Auto Świat, ELEVEN SPORTS oraz… Rally and Race! Tak, w naszym serwisie internetowym a także w papierowym magazynie będziecie mogli przeczytać wszystkie informacje o mistrzostwach, podsumowania konkretnych rund czy wywiady z poszczególnymi zawodnikami. Simracing pozwolił również nam realizować swoje pasje. Jesteśmy dumni z tego, że możemy brać udział w procesie rozwoju tej dyscypliny i zachęcania fanów do spróbowania swoich sił!

Wielki finał Porsche Esports Sprint Challenge Poland 2022 na austriackim Red Bull Ringu odbędzie się w czwartek 20 października, o godzinie 21:30 na żywo w ELEVEN SPORTS 1. Zachęcamy Was również do sprawdzenia obszernych podsumowań poprzednich rund.

Komplet informacji o cyklu Porsche Esports Sprint Challenge znajdziecie na stronie MPDM. Zachęcamy też do odwiedzenia mediów społecznościowych MPDM oraz Ragnar Simulator.