„Płyn do kierunkowskazów” jednak istnieje. Motyw z żartu o blondynkach okazał się faktem

Viper
fot. specialtysales.com

„Płyn do kierunkowskazów” stał się ostatnio jednym z najbardziej popularnych tematów żartów o blondynkach. Okazuje się jednak, iż taki płyn… naprawdę istniał. Poznajcie historię Dodge’a Vipera!

Ustalmy sprawę jasno, niniejszy artykuł publikujemy oczywiście z przymrużeniem oka, ale sama historia (choć dość dziwna) wydarzyła się naprawdę. Mitycznym samochodem, który posiadał „płyn do kierunkowskazów” był… Dodge Viper pierwszej generacji. Mało tego, na ostateczny kształt przednich reflektorów tego kultowego auta wpływ miał koncern… BMW.

Kiedy spojrzycie na oryginalne reflektory (OEM) pierwszego Vipera, znajdziecie nietypowe „fiolki” umieszczone w kloszach. Są one wypełnione żółtą cieczą, zaś ich obudowa posiada oznaczenia podobne do linijki. Oczywiście nie jest to magiczne „paliwo” do prawidłowego działania kierunkowskazów, a tzw. „libelki”, czyli… zmyślna forma montażowej poziomicy.

Zobacz teżPZM: „Naszym postulatem nie było wprowadzanie „monopolu”

O co tutaj chodzi? Historię tego niecodziennego rozwiązania zdradził Roy Sjoberg, jeden z inżynierów opracowujących pierwszą generację Vipera. „Libelki” pomagały w prawidłowym montażu reflektorów w fabryce. Dlaczego nie zostały usunięte? Sjoberg twierdzi, że plany zakładały ich demontaż, lecz swój sprzeciw wyrazili… księgowi. Obliczyli, iż czas potrzebny na te operację wycenić można na około 3 dolary. Patrząc na skromną ilość pojazdów które opuściły linie montażowe, spółka zaoszczędziła na tym manewrze blisko… 51 000 dolarów.

Czas wyjaśnić ostatnią kwestię – skąd powiązanie z marką BMW? Okazuje się, iż firma GE stworzyła reflektory z myślą o BMW Z1. Niemcy w ostatniej chwili odrzucili jednak produkt GE, zostawiając amerykańską spółkę w… krytycznej sytuacji. O wszystkim dowiedzieli się włodarze Chryslera, którzy dostosowali maskę Vipera i przejęli całe zamówienie. Ten ruch ucieszył obie strony – GE zostało uratowane, zaś Chrysler zaoszczędził 3 500 000 dolarów.

Rozmowę YouTubera Four Eyes z inżynierem Royem Sjobergiem znajdziecie na YouTubie.

Więcej przepełnionych motorsportem materiałów znajdziecie naturalnie na rallyandrace.pl.

Przy okazji, zachęcamy do zakupu… najnowszego, 43. numeru magazynu Rally and Race. Znajdziecie w nim wszystkie, najciekawsze informacje ze świata motorsportu. Od rajdów, przez wyścigi torowe, górskie, F1, po cross country, drift, simracing, rallycross czy karting. W Wasze ręce oddajemy przeszło 150 stron, przesiąkniętych emocjami z czołowych aren!

Podobają Ci się nasze newsy? Zaobserwuj Rally And Race także na Google News.