Wach kontratakuje w Rajdzie Rzymu. Killaz z mistrzostwem!

Już po raz 15. w bieżącym roku kierowcy wirtualnych rajdówek stanęli w szranki na trasach Virtual Rally Championship. Tym razem areną zmagań był debiutujący na wysokim szczeblu międzynarodowych rozgrywek, zlokalizowany w pobliżu stolicy Włoch, asfaltowy rajd o dźwięcznej nazwie Rally di Roma Capitale.

1.

Znów pojedynek o tryumf w swojej lidze stoczyli Jerzy Bogdanowicz oraz Tomasz Wach. Tym razem lepszy z walczącej o tytuł pary okazał się być ten goniący. Dzięki systematycznie powiększanej przewadze, która na mecie wyniosła 17 sekund, Wach mógł świętować 3. zwycięstwo w 4 ostatnich rajdach. Bogdanowicz jednak skutecznie ograniczył straty zbierając 5 punktów za wygrany PowerStage. Tytuł „best of the rest” w Rajdzie Rzymu mógł przypisać sobie Hiszpan Jorge Ortiz, który odparł ataki Piotrów Walczaka oraz Sajdaka.

Małe déjà vu mieli kibice obserwujący rywalizację w klasie VRC2, gdzie w walce o zwycięstwo podobnie jak w Rajdzie Barum starli się zawodnicy Killaz Motorsport: Dominik Sawicki oraz Daniel Frajda. Podobnie jak podczas czeskiej rundy, także i tym razem z końcowego tryumfu mógł cieszyć się pierwszy z wymienionej dwójki. Nowością była za to obsada trzeciego stopnia podium, który przypadł Marcinowi Zmysłowskiego za kierownicą pamiętającego lepsze dla swojej konkurencyjności czasy Peugeota 207 S2000.

Honda-noc

Po nieobecności w poprzednim rajdzie do walki o tytuł w klasie VRC3 z przytupem powrócił Ryszard Czechowicz. Kierowca Citroena DS3 R3 znakomicie odnalazł się na włoskich oesach i kontrolując tempo najgroźniejszych rywali wygrał rajd z przewagą 15 sekund nad Dawidem Perużyńskim. Lider punktacji w klasie, Mateusz Przyszlakowski, tym razem nie dysponował tempem pozwalającym na walkę o tryumf i zakończył rajd na 3. miejscu, tracąc 10 punktów ze swojej przewagi.

Po wczesnym zdobyciu tytułu w klasie VRC4 start w 15. rundzie odpuścił oddający się zawodowym obowiązkom Eneko Celayeta. Pod nieobecność Mistrza przed wielką szansą na odniesienie pierwszego zwycięstwa stanął dotychczas „wiecznie drugi” Piotr Juszczyk. Mimo wielkiego oporu ze strony Oscara Esteveza, który przegrał rajd o zaledwie 7 sekund, wymarzony cel udało się zrealizować. Zwycięstwo zapewniło Piotrowi także tytuł I wicemistrza w klasie. Emocji nie brakowało również w rywalizacji o najniższy stopień podium. Ostatecznie Emilian Wiśniewski pokonał Marcina Kowala o 1,68 sekundy!

rom5

W klasie RGT kolejny raz zwycięstwami oesowymi wymieniali się Juan Marzoa oraz Alexander Drive. Choć Ukrainiec dawał z siebie wszystko, już po raz 5. w sezonie musiał uznać wyższość Hiszpana, który podczas kolejnego rajdu, rozgrywanego na własnym terenie, będzie mógł cieszyć się z tytułu mistrzowskiego. Trzeci na mecie zameldował się Jozef Mydliar, dysponujący minutową przewagą nad kolejnym w klasyfikacji Mateuszem Firssenem.

Rajd Rzymu wyłonił drugiego po Eneko Celayecie Mistrza VRC. Kolejne zwycięstwo zapewniło bowiem bezpieczną przewagę punktową zespołowi Killaz Motorsport nad ubiegłorocznymi mistrzami z Rookie Rally Team. Zawodnicy Daniela Frajdy zapewnili sobie tytuł w kapitalnym stylu, wygrywając 3 klasy, w pozostałej zajmując 2. miejsce. Tradycyjnie za ich plecami sklasyfikowano ekipę RRT. Na najniższy stopień podium wdrapała się ekipa Automobilklub Polski WRT dzielnie walcząca z teamem RALLY and RACE.

screenshot-386

Kolejne rozstrzygnięcia zapadną już w tym tygodniu, podczas  RallyRACC Catalunya – Costa Daurada. Hiszpański szutrowo-asfaltowy klasyk na pewno dostarczy wielu emocji, a kierowcy nie powinni narzekać na zbyt prostą konfigurację prób. Do zobaczenia na oesach!

Daniel Zarychta

inf.pras.