WRC Rajd Polski 2015 – kraksa Meeka na odcinku testowym

Rajdy samochodowe to sport widowiskowy, niebezpieczny i… nieprzewidywalny. „Dzwony”, kraksy czy dachowania są tutaj na porządku dziennym, jednak chyba nikt nie spodziewa się, że nadejdą dosłownie kilka sekund po starcie. O tym, że nigdy nie można być pewnym swego boleśnie przekonał się Kris Meeke, który w 2015 roku rozpoczął start w Rajdzie Polski od wypadku na… odcinku testowym.

Rajd Polski to nasza motorsportowa perła w koronie, najważniejsza impreza w kalendarzu. Wielu z nas pamięta jeszcze „złote” lata, kiedy na szutrowych oesach w okolicy Mikołajek gościliśmy motorsportowy gwiazdozbiór Rajdowych Mistrzostw Świata. W oczekiwaniu na start 79. edycji wracamy pamięcią do tamtego okresu, konkretnie do sezonu 2015. Wtedy na polskich trasach brylował Sebastien Ogier, kibice dopingowali Roberta Kubicę, a swoje pierwsze kroki stawiało kilku graczy, których kojarzymy z dzisiejszych relacji live w WRC+.

Zobacz też: Orlen 79. Rajd Polski 2023 – harmonogram, transmisja

I choć zmieniają się lata, charakterystyka Rajdu Polski pozostała taka sama. Jest piekielnie szybko, wąsko i łatwo o kosztowne błędy. Na własnej skórze przekonał się o tym zawodnik Citroena, Kris Meeke. Brytyjczyk zaliczył wtedy spektakularną „roladę” na… shakedownie!

Polski
fot. Maciej Niechwiadowicz

Mazurskie, zdradliwe koleiny

Jeśli w umowny sposób zaliczymy odcinek testowy do całokształtu 72. Lotos Rally Poland, to Kris Meeke i Paul Nagle rozpoczęli tę imprezę w najlepszy, możliwy sposób. Podopieczni Citroen Total Abu Dhabi WRT wygrali bowiem pierwszy „bieg” czwartkowego shakedownu „Lubiewo”, pokonując Kubicę i Szczepaniaka o raptem… jedną dziesiątą sekundy. Z każdą kolejną próbą Brytyjczyk poprawiał swój rezultat, choć po czwartym przejeździe spadł na szóstą lokatę. Meeke i Nagle spróbowali wykonać jeszcze piąty przejazd, ale… zakończyli batalię po raptem stu metrach, spektakularnie „rolując” swojego Citroena DS3 WRC. Kris tak komentował sytuację rozmawiając z akredytowanymi dziennikarzami promotora WRC:

To było raptem sto metrów od startu… Na szybkim zakręcie, gdzie jadę już na czwartym biegu. Samochód nagle wzbił się w powietrze i dachowaliśmy. Dziwne, na wcześniejszych przejazdach pędziłem tam z gazem w podłodze. Koleiny robiły się coraz głębsze, i złapały mnie po prostu z zaskoczenia. Obracało nas kilka razy, samochód wylądował na masce”.

Na szczęście inżynierom Citroena udało się naprawić maszynę, a Kris stawił się na starcie pierwszego odcinka rozgrywanego na torze w Mikołajkach. Kłopoty nie chciały go jednak opuścić – Brytyjczykowi zgasł silnik, przez co przegrał swój pojedynek z Mikkelsenem. Gdy stawka 72. Lotos Rally Poland przeniosła się na „prawdziwe oesy” drużyna Citroena mocno przyspieszyła. Kris i Paul przebili się na piątą lokatę, jednak kiepski dobór opon zrzucił ich na ósme miejsce. Ostatecznie duet rozstawiony z #3 finiszował na siódmej pozycji. Meeke wykorzystał problemy Roberta Kubicy, który złapał „kapcia” na finałowym power stage’u… Nasz rodak walczył do samego końca, ostatecznie przegrywając o przeszło dziesięć sekund. Zwycięskiego szampana na Mazurach otwierali Sebastien Ogier i Julien Ingrassia (VW Polo).

Klasyfikację 72. Lotos Rally Poland 2015 znajdziecie naturalnie na stronie ewrc-results.com.

Rajd Polski
fot. Rajd Polski – oficjalny profil Facebook

Czas na Orlen 79. Rajd Polski

Wielkimi krokami zbliża się tegoroczna, 79. edycja Rajdu Polski. Organizator przygotował szesnaście odcinków specjalnych o łącznej długości ponad stu osiemdziesięciu kilometrów. Poza dobrze znanymi oesami, do książki drogowej dołączono dwie, zupełnie nowe próby – odcinek „Barczewo” oraz „Biskupiec”. Tradycyjnie, imprezę otworzą zmagania na torze w Mikołajkach, zawodnicy zmierzą się ze sobą w widowiskowych, równoległych przejazdach. Po piątkowym przetarciu zaplanowano siedem sprawdzianów na sobotę i osiem na ostatni, niedzielny etap. Rajd zwieńczy dodatkowo punktowany power stage „Gmina Mrągowo 2”. Zwycięzców poznamy zapewne około godziny 17:30, zaś o 18:15 odbędzie się uroczysta ceremonia zakończenia imprezy. Obyśmy i tym razem mogli świętować polskie sukcesy!

Orlen 79. Rajd Polski ugości stawkę czempionatów RSMP i Mistrzostw Starego Kontynentu FIA ERC. Do walki o triumf w rodzimym turnieju zgłosiło się trzydzieści pięć załóg, w tym jedenaście dysponujących najpotężniejszą maszynerią Rally2. Listę otwierają zeszłoroczni triumfatorzy, Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Nie zabrakło zwycięzcy 51. Rajdu Świdnickiego, Grzegorza Grzyba, ciekawostką jest powrót Adriana Chwietczuka. Nie lada zagwozdkę stanowi za to nieobecność reprezentanta Orlen Teamu, Kacpra Wróblewskiego.

Do Mikołajek zjedzie się prawdziwa śmietanka europejskiej jazdy na opis. Tabela zgłoszeń w ERC zaczyna się od liderów „generalki”, Haydena Paddona i Johna Kennarda. Dołączą do nich między innymi urzędujący czempion Efren Llarena, Martins Sesks, Erik Cais, Simone Tempestini, Filip Mares, Simone Campedelli i Tom Kristensson. Nie mogło także zabraknąć prawdziwych gigantów jazdy na luźnej nawierzchni – Madsa Ostberga i Mikko Heikkili. Z wielką uwagą śledzić będziemy poczynania Maxa McRae – bratanka legendarnego Colina.

Komplet informacji o 79. edycji mazurskiego klasyka znajdziecie na oficjalnej stronie rajdu. Po najgorętsze wieści z szutrowych oesów Rajdu Polski zapraszamy Was na rallyandrace.pl.

W Rally and Race cenimy sobie zdanie naszych czytelników. Zachęcamy Was do wyrażania własnych opinii i dyskusji w mediach społecznościowych. Jesteśmy też otwarci na wymianę argumentów. Wspólnie budujmy i wspierajmy społeczność kibiców oraz polski motorsport!