24h Le Mans właśnie dobiega końca. Tegoroczny wyścig był bardzo wymagający dla uczestników z powodu trudnych warunków atmosferycznych. Już na początku wyścigu doszło do poważnego wypadku, później miała miejsce jeszcze jedna kraksa.
Wyścig 24h Le Mans ledwie się rozpoczął, a na tor musiał wyjechać samochód bezpieczeństwa. Już na pierwszym okrążeniu doszło do poważnego wypadku. Duża liczba samochodów startujących w wyścigu oraz duże zagęszczenie na pierwszych okrążeniach powodują, że łatwo o błąd i eliminację z rywalizacji.
First lap, first crash for @CadillacVSeries ????#LeMans24 #LeMansCentenary pic.twitter.com/g941Av4Hsg
— 24 Hours of Le Mans (@24hoursoflemans) June 10, 2023
O wyjątkowym pechu może mówić załoga z numerem 311 startująca w kategorii Hypercar. Wyścigowy Cadillac prowadzony przez Jacka Aitkena wpadł w poślizg na wyjściu z szykany. Pojazd uderzył w bandę z wysoką prędkością. Uszkodzenia były poważne, ale kierowcy udało się dojechać do alei serwisowej. Wypadek doprowadził do uszkodzenia bandy i konieczności wprowadzenia samochodu bezpieczeństwa. Neutralizacja trwała ponad 30 minut.
???????? pic.twitter.com/yKQBf5MSFv
— 24 Hours of Le Mans (@24hoursoflemans) June 10, 2023
Więcej informacji ze świata motorsportu znajdziesz na stronie głównej rallyandrace.pl
Niecałe dwie godziny później doszło do kolejnego poważnego wypadku. Błąd popełniony przez Rodrigo Salesa z Nielsen Racing sprawił, że jego pojazd uderzył prosto w barierę. Amerykanin przejeżdżając przez szykanę Dunlopa chciał zrobić więcej miejsca dla szybszej załogi i zbyt mocno zjechał na prawą stronę toru.
SLOW ZONE ???? The #14 Nielsen Racing crashes into the barrier in the Dunlop chicane.#WEC #LeMans24 #LeMansCentenary pic.twitter.com/YWeXcFRwp4
— FIA World Endurance Championship (@FIAWEC) June 10, 2023
Kierowca nie zdążył wyhamować z powodu niewielkiej odległości pomiędzy poboczem i bandą. Kierowca próbował jeszcze wrócić na tor, ale jedno z kół w samochodzie urwało się. Dalsza jazda nie była możliwa. Co ciekawe, sędziowie nie zdecydowali się wprowadzić na tor samochodu bezpieczeństwa. Ograniczono prędkość w tej konkretnej sekcji toru.
Kolejne zdarzenie miało miejsce pod koniec wyścigu. Michael Fassbender w ubiegłym roku zakończył rywalizację efektowną kraksą. W tym roku ponownie doszło do niebezpiecznego zdarzenia z jego udziałem. Kierowca Porsche rozbił się w zakręcie… Porsche. Samochód prowadzony przez Fassbendera wypadł z toru i uderzył z impetem w bandy złożone z opon.
Michael Fassbender hits the tyre wall in the Porsche Curves. ????#WEC #LeMans24 #LeMansCentenary | @ProtonRacing pic.twitter.com/2EkqkfzMra
— FIA World Endurance Championship (@FIAWEC) June 11, 2023
Kierowca i zarazem aktor z Holywood był w stanie dojechać do alei serwisowej, gdzie mechanicy przystąpili do naprawy pojazdu. Incydent z jego udziałem doprowadził do wywieszenia żółtych flag przez kilkanaście minut w wspomnianej sekcji toru.