Autonomiczne taksówki zablokowały całą ulicę w Teksasie

Minie jeszcze wiele lat zanim w salonie będziemy mogli kupić w pełni autonomiczny samochód, który zawiezie nas w dowolne miejsce bez żadnej kontroli ze strony kierowcy. Póki co takie auta są jedynie w posiadaniu operatorów flot.

Jezdnie pełne pojazdów autonomicznych są marzeniem niektórych ustawodawców. Ludzki błąd jest przyczyną 95% wypadków drogowych, zatem wyeliminowanie człowieka może w teorii znacząco poprawić bezpieczeństwo użytkowników aut – Unia Europejska postawiła sobie za cel wyeliminowanie wypadków śmiertelnych do 2050 roku.

Póki co przepisy europejskie nie dopuszczają do użytku aut pozbawionych kierowców. Inaczej sprawa się ma w Stanach Zjednoczonych, gdzie «robotaksówki» już od dłuższego czasu poruszają się po drogach publicznych, wywołując chaos.

Zobacz też: Elektryczny samochód DTM jeździł bez kierowcy

Jeden z ciekawszych incydentów miał miejsce kilka dni temu w Austin w Teksasie, gdzie około dwudziestu Chevroletów Boltów operatora Cruise zablokowało ulicę San Gabriel. Niektóre z nich wjechały na przeciwny pas ruchu i spotkały się ze sobą «twarzą w twarz», lecz pomimo zamieszania, nie doszło do kolizji.

Autonomiczny korek rozładowali dopiero pracownicy operatora, którzy ręcznie pokierowali niektóre samochody, aby umożliwić przejazd. Oficjalnie przyczyną zajścia był nadmierny ruch pieszy, który skłonił samochody do zatrzymania.

„Nie jesteśmy idealni. Będzie dochodzić do sytuacji, w których pojazd doświadczy czegoś i nie będzie wiedział, jak się zachować. Gdy nie będzie wiedział co robić, wykona domyślnie najbezpieczniejszą akcję, czyli zatrzyma się” – powiedział menedżer generalny Cruise w rejonie Austin Michael Staples.