Dani Sordo wyprzedza Sebastiena Ogiera

fot. Dani Sordo - oficjalny profil Facebook

Dani Sordo rozpoczął dzisiejszy poranek w iście mistrzowskim stylu, wygrywając wszystkie trzy próby i awansując na podium. Przed nami już tylko power stage.

Dosłownie za godzinę powinniśmy poznać tegorocznego zwycięzcę Rajdu Hiszpanii. I choć reprezentant Hyundaia, Thierry Neuville, jest już praktycznie poza zasięgiem i zmierza po swój kolejny triumf w WRC, wzrok miejscowych kibiców zwrócony jest na Daniego Sordo. Hiszpan genialnie rozpoczął dzisiejszy poranek, wygrywając wszystkie trzy próby. Dzięki temu Sordo awansował na trzecie miejsce w generalce, spychając Sebastiena Ogiera na czwartą lokatę. Francuz spróbuje odgryźć się na finałowym, punktowanym power stage’u.

fot. wrc.com

Przetasowania na szczycie

Po szesnastym odcinku specjalnym Santa Marina, Neuville ma około 21 sekund przewagi nad Elfynem Evansem, który wciąż walczy o zdetronizowanie Ogiera. Genialna dyspozycja Daniego Sordo pozwoliła mu awansować na trzecią lokatę z przewagą ponad 2 sekund nad Francuzem. Taki układ sił zapowiada niezwykłe emocje na finałowym power stage’u. Przed nami próba Riudecanyes znana przede wszystkim z szerokiego ronda, na którym kierowcy ku uciesze kibiców wykonywali o kilka obrotów więcej. Dziś o takie gesty może być ciężko.

W wirtualnej klasyfikacji generalnej cyklu Ogier ma 202 punkty. Evans traci 18 oczek. To oznacza, że jak na razie kwestia tytułu jest wciąż otwarta i Sebastien nie może cieszyć się jeszcze ze swojego ósmego pucharu mistrzowskiego. Jeśli nie dojdzie do spektakularnych zmian, rajdowego mistrza świata WRC 2021 poznamy dopiero w okolicach włoskiej Monzy.

Stale odświeżaną klasyfikację generalną sezonu znajdziecie na stronie internetowej WRC.

fot. Kajetan Kajetanowicz – oficjalny profil Facebook

Kajto z dużą stratą

Hiszpańscy kibice patrzą przede wszystkim na Daniego Sordo, który tuż przed startem rajdu zapowiedział, że w przyszłym sezonie zakończy karierę w WRC. My skupiamy się jednak na załodze #29. Kajetanowicz i Szczepaniak zajmują drugą lokatę w WRC3, ze stratą wynoszącą już grubo ponad pół minuty. Polacy byli dziś najszybsi na pierwszym przejeździe odcinka Riudecanyes. Zwycięstwo podzielili jednak z… Emilem Lindholmem, który wykręcił identyczny czas. Fiński duet pewnie zmierza po triumf w Rajdzie RACC.

Taki wynik daje jednak powód do radości. „Kajto” wyprzedzi Yohana Rossela. Polak ma obecnie 130 punktów. Francuz (nieobecny w Hiszpanii) ma o trzy oczka mniej. Mamy nadzieję, że załoga Lotos Rally Team powiększy przewagę po power stage’u. Nadal brak informacji o sytuacji największego rywala Kajetanowicza do mistrzowskiego tytułu. We francuskiej prasie pojawiły się doniesienia, że Rossel nie ma środków na kolejne starty.

To nie koniec sezonu?

W naszej obszernej zapowiedzi Rajdu Hiszpanii informowaliśmy, że na równym jak stół asfalcie w Katalonii możemy poznać aż trzech mistrzów – grupy JWRC, WRC oraz mistrza wśród konstruktorów. Obecna sytuacja w tabeli rajdu nie pozwoli jeszcze na ogłoszenie tytułu w królewskiej klasie. Najprawdopodobniej ostatni Rajd Monzy będzie pełen emocji!

Trzymamy kciuki za Kajetana Kajetanowicza. Początek finałowego odcinka specjalnego punktualnie o godzinie 12:18. Około godziny 13:00 poznamy więc zwycięzce imprezy!