To będzie mocny wyścigowy weekend. Poza Mistrzostwami Polski czeka nas także runda FIA CEZ na Węgierskim torze Nyirad. Zgłoszeń było tak dużo, że organizator odmawiał kolejnych zapisów, a nawet zerwał umowę o organizacji Mistrzostw Czech. Powstały listy rezerwowe dla najbardziej zagorzałych, którzy nie zdążyli się zapisać.
Lista zgłoszeń została zamknięta na dwa tygodnie przed terminem. Powstały listy rezerwowe. Niemożliwe jest także zarezerwowanie miejsca hotelowego w promieniu 70km od toru. Organizator spodziewa się około 6 tys osób.
Doszło nawet do spięcia z czeską federacją ponieważ Nyirad zrezygnowało z przyjęcia Mistrzostw Czech zrywając umowę z początku sezonu odnośnie kalendarza 2022. Skąd taka „inwazja” na Nyirad? Jest to bardzo wyjątkowy obiekt ze względu na lokalizację w starej kopalni, dodatkowo zawody tutaj nie odbywają się zbyt często. Specyfika jest niepowtarzalna, bardzo duże różnice wysokości, szutrowe zakręty, dwie małe hopy tworzą niesamowity klimat. Jednocześnie jest to bardzo wymagający tor. Obiekt jest wyjątkowy dla zawodnika, kibica czy fotografa.
14 SuperCarów
Międzynarodowe klasy liczą 78 zgłoszeń. Pozostałe miejsca zapełnili kierowcy startujący w Mistrzostwach Węgier. Duża liczba pucharów sprawiła, że zabrakło miejsca dla innych zagranicznych klas. Łącznie to 145 aut. To maksimum jakie jest w stanie pomieścić park maszyn, tor i harmonogram.
W ten weekend jest runda FIA CEZ, która dodatkowo przyciąga wielu międzynarodowych kierowców. Samych SuperCarów będzie aż 14. To więcej niż na Mistrzostwach Europy!! Wyzwanie Nyirad rzucił także Zbyszek Staniszewski, który w ten weekend wybiera się na Węgry, a nie do Słomczyna. Podobnie zadecydowali pozostali kierowcy walczący o punkty do FIA CEZ.
Polacy w pełnym składzie
Do walki wraca też Halk. Zespół wykonał ciężką ekspresową pracę po awarii silnika w Melk. Wiele godzin pracy i nieprzespanych nocy zaprocentowało. Auto jest gotowe do jazdy, a we wtorek udało się nawet przetestować nową jednostkę na treningu w Słomczynie.
Na starcie pojawi się między innymi Jakub Kowalczyk, który kontynuuje walkę z Romanem Castoralem. Startu nie może doczekać się Sławomir Wołoch, który po zapoznaniu się z Nyirad stał się jego największym fanem. Węgierskiej przygody nie mógł odmówić sobie także Konrad Gryz, będzie miał aż 23 rywali w swojej tylko klasie! Zgłoszenia wysłali także Robert Dąbrowski i Daniel Krzysiak.
Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski wystartują za tydzień w nietypowym miejscu, bo na… torze wyścigowym. Organizator inauguracyjnej rundy sezonu 2024 przygotował mapkę dla kibiców.
Automobilklub Kielecki,...