Sainz potwierdza świetne tempo Ferrari w FP2 na torze Marina Bay

Carlos Sainz i Charles Leclerc potwierdzili świetne tempo Ferrari w drugim treningu przed Grand Prix Singapuru. Hiszpan w wieczornej sesji był szybszy o zaledwie 0,018 sekundy, niż Monakijczyk, a trzeci czas zanotował George Russell.

Drugi piątkowy trening przed Grand Prix Singapuru odbył się w bardziej reprezentatywnych warunkach dla sobotnich kwalifikacji i niedzielnego wyścigu, a więc po zmroku. Niższa temperatura powietrza i asfaltu zmusza zespoły do zastosowania nieco innych ustawień w samochodach, aby wykrzesać z nich jak najwięcej potencjału.

W pierwszych minutach podobnie, jak w pierwszej sesji treningowej, wysokie tempo prezentował duet kierowców Ferrari. Carlos Sainz po swoim okrążeniu objął prowadzenie z wynikiem 1:34.150, a za nim plasował się Charles Leclerc z wynikiem o 0,350 gorszym. Za plecami czerwonych samochodów w tabeli na trzecim miejscu był Lewis Hamilton, jednak Brytyjczyk tracił do lidera przeszło 0,6 sekundy.  Szybko tor Marina Bay przemierzał również duet Astona Martina. Fernando Alonso po rekordzie w drugim sektorze objął nawet prowadzenie, a Lance Stroll znajdował się na P7.

Po pierwszych okrążeniach tempo podkręciło Ferrari. Sainz ponownie objął prowadzenie, notując 1:33.213 i był o ponad pół sekundy szybszy, od swojego rodaka. Czas poprawił również Leclerc, jednak nie awansował na wyższą pozycję. W międzyczasie frustracja dotknęła Maxa Verstappena, który w drugim sektorze miał spory uślizg, co podsumował ostrymi słowami przez radio zespołowe.

Sainz is feeling sparky ✨

The @ScuderiaFerrari is currently P1 ????#F1 #SingaporeGP pic.twitter.com/J9NUzdOKzF

— Formula 1 (@F1) September 15, 2023

Przed zjazdem do boksów jeszcze jedno szybkie okrążenie przejechał Leclerc. Kierowca Ferrari zanotował trzy rekordy w sektorach i tym samym zmienił w tabeli z czasami dotychczasowego lidera. Monakijczyk swoje okrążenie przejechał z czasem 1:32.974. Niespodziewanie dobre kółko przejechał Yuki Tsunoda. Kierowca AlphaTauri zanotował świetny trzeci czas.

Po upływie mniej więcej połowie sesji na torze zaczęli pojawiać się kierowcy na oponach miękkich. Pierwsi na tych oponach wyjechali zawodnicy Ferrari. Carlos Sainz zmienił na prowadzeniu Leclerca z wynikiem 1:32.120, natomiast Monakijczyk zdołał odpowiedzieć wynikiem gorszym o 0,018 sekundy.

Tempo pokazał również Lewis Hamilton, który zanotował trzeci wynik, ze stratą blisko pół sekundy do lidera. Nie wiele gorzej poradził sobie Alonso i Russell. Wspomniany duet po swoich okrążeniach zajmowali odpowiednio miejsca 4 i 5. Hiszpański zawodnik Astona Martina podjął jednak jeszcze jedną próbę, która pozwoliła mu przesunąć się na trzecie miejsce.

Dość zaskakujące tempo prezentował Red Bull. Max Verstappen i Sergio Perez po swoich szybkich krążeniach tracili przeszło 0,7 sekundy do liderów z Ferrari, co pozwalało na zajmowanie miejsc 7. i 8. Perez w komunikacie radiowym zwracał uwagę, że przy hamowaniu czuje się, jakby miał rozbić zaraz samochód, co może sugerować pewne problemy zespołu z Milton Keynes na tym etapie weekendu w Singapurze.

Nieco mniejsze kłopoty dosięgły również duetu Mercedesa, choć były one związane z utrzymaniem się na torze. Najpierw Hamilton zbyt szeroko wyjechał poza tarkę w drugim sektorze, a George Russell na wyjściu z ostatniego zakrętu miał spory uślizg, który cudem opanował. Młodszy z kierowców Mercedesa wyraźnie szukał limitów toru, co na wcześniejszym okrążeniu zaowocowało trzecim czasem okrążenia.

Po szybkich okrążeniach kierowcy zameldowali się ponownie w boksach na dotankowanie i przez ostatnie 20 minut sesji bez zakłóceń sprawdzali tempo wyścigowe przed niedzielnym Grand Prix Singapuru.

Klasyfikacja FP2 przed Grand Prix Singapuru: