WRC – triumf Neuville’a, Kajto liderem!

fot. wrc.com

Rajd Hiszpanii nie przyniósł kluczowych rozstrzygnięć w WRC. Sebastien Ogier nie przypieczętował ósmego tytułu mistrzowskiego, Hyundai zachował matematyczne szanse na pokonanie Toyoty. Poznaliśmy jednak mistrzów klasy WRC2 oraz JWRC.

Zwycięzcą przedostatniej rundy sezonu rajdowych mistrzostw świata został Belg, Thierry Neuville. Wygrana na równym jak stół, katalońskim asfalcie jest jego drugim triumfem w tegorocznej kampanii i dopiero trzecim fabrycznego zespołu Hyundaia w 2021 roku. Układ sił w klasyfikacji hiszpańskiej imprezy pozwolił jednak na wstrzymanie mistrzowskiej fety stajni Toyoty oraz rozstrzygnięć w królewskiej kategorii WRC. Zawodnicy zadbali więc, aby emocje w tym sezonie towarzyszyły nam dłużej. Odpowiedzi na kluczowe pytania poznamy podczas ostatniej odsłony czempionatu – ponownie dodanego do kalendarza Rally Monza.

fot. wrc.com

Podium dla gospodarza

Wygrana Neuville’a jest bezsprzeczna. Kierowca Hyundaia wygrał aż dziewięć odcinków specjalnych i ukończył rywalizację z bezpieczną, prawie półminutową przewagą. Elfyn Evans, który nadal pozostaje w grze o tytuł nie mógł znaleźć sposobu na rozpędzonego Belga, ale wysoka, druga lokata przedłuża jego szanse na pokonanie lidera. Największym wygranym ostatniego dnia zmagań jest Dani Sordo. Hiszpan w iście fenomenalny sposób zaprezentował się swoim rodakom podczas niedzieli, wygrywając wszystkie cztery próby. Dyspozycja gospodarza sprawiła, że Sordo wyprzedził… faworyta do królewskiej korony, Sebastiena Ogiera. Francuz stracił sumarycznie prawie siedem sekund do Daniego Sordo.

Jak wygląda tabela? Nadal prowadzi Ogier, z dorobkiem 204 punktów. Zespołowy kolega, Elfyn Evans zgromadził 187 punktów. Przewaga 17 oczek sprawia, że kwestia tytułu jest nadal otwarta. Trzeci w tabeli Thierry Neuville nie ma już jakichkolwiek szans na triumf. Belg ze 159 punktami na koncie musi jedynie utrzymać pozycję na podium. Szanse na awans na pudło ma Kalle Rovanpera, który może dzięki temu ustrzelić hat tricka dla Toyoty.

fot. wrc.com

Mistrzostwo WRC2 i JWRC

Mimo swojej nieobecności w Hiszpanii, Andreas Mikkelsen został mistrzem WRC2 2021. W przedostatniej rundzie sezonu najszybszy był Eric Camilli. Francuz o ponad dwadzieścia sekund pokonał Teemu Suninena. Podium uzupełnił o przeszło minutę wolniejszy Erik Cais. Czwarte miejsce wywalczył Mads Ostberg. Tym samym Norweg traci matematyczne szanse na wyprzedzenie swojego rodaka, który wystartował w o jednej rundzie mniej. Ewentualny start we Włoszech będzie więc dla Mikkelsena jedynie okazją do podziękowania fanom za wspaniały sezon. Poza tytułem w WRC2, Andreas zapewnił już sobie tytuł mistrzostw ERC.

fot. wrc.com

Emocji nie zabrakło również w klasyfikacji juniorskiej rajdowych mistrzostw świata. Klasa JWRC padła łupem Fina, Samiego Pajariego. Tytuł udało mu się zdobyć mając zaledwie 19 lat i 325 dni. Pajari stał się też pierwszym reprezentantem swojego kraju z tytułem juniorskim WRC na koncie. Wygrana nie przyszła jednak łatwo. Faworytem do korony był Jon Armostrong, który zdominował rywalizację w piątek. Ze względu na dwa błędy utracił jednak szansę na końcowy sukces już następnego dnia. Inny pretendent do tytułu, Łotysz Mārtiņš Seks nie wykorzystał okazji, urywając koło rajdówki na próbie Querol – Les Pobles.

Co ciekawe, za przygotowanie i obsługę rajdowego Forda Fiesta Rally4 Samiego Pajariego odpowiada… polski oddział Ford M-sport. W nagrodę za swój sukces Fin otrzyma szansę przesiadki do Fiesty Rally3 lub Rally2 w przyszłym sezonie. Juniorzy startowali w tym roku w rundach w Chorwacji, Portugalii, Estonii, Belgii i Hiszpanii. Pajari zgromadził 116 oczek. Drugi w tabeli Armstrong zapisał w sumie 100 punktów. Sesks zdobył tylko 85 punktów.

fot. wrc.com

Kajetanowicz liderem WRC3

Zwycięzcą katalońskiej rundy został Fin, Emil Lindholm. Po raz kolejny ze znakomitej strony zaprezentował się Kajetan Kajetanowicz. Reprezentant Lotos Rally Team od początku rajdu zajmował wysokie lokaty, okupując podium. Polakowi udało się wygrać cztery oesy, w tym najważniejszy, finałowy power stage. I choć lider imprezy był zdecydowanie poza zasięgiem (sumarycznie wygrał o przeszło pół minuty), to polscy kibice mogą być zadowoleni. Kajetan awansował na pozycję lidera w klasyfikacji WRC3 spychając w dół rywala, Yohana Rossela.

Rossel i „Kajto” mają po 127 oczek (liczy się pięć najlepszych rajdów z siedmiu możliwych). Jeżeli Francuz nie pojawi się w okolicach włoskiej Monzy, wtedy Polak niezależnie od wyniku będzie mógł otwierać mistrzowskiego szampana. Spekulacje podsycają plotki francuskiej prasy, według której Yohan nie ma środków na dalsze starty w tym roku. Co istotne, siły w tabeli mogą jeszcze ulec zmianie. Rossel został zdyskwalifikowany po Rajdzie Grecji. Choć wygrał na szutrowych odcinkach Akropolu, kara od sędziów pozbawiła go punktów. Yohan odwołał się, wciąż nie zapadła jakakolwiek decyzja, na którą czekamy z niecierpliwością.

fot. wrc.com

Zostały trzy pytania…

Przed wielkim, włoskim finałem na torze Monza zostały nam jeszcze trzy pytania. O tytuł walczą już tylko kierowcy Toyoty – Sebastien Ogier i Elfyn Evans. Ten drugi będzie musiał liczyć na poważne potknięcie Francuza, samemu triumfując w imprezie. Toyota może też powoli otwierać szampany za mistrzostwo konstruktorów. Tylko spektakularna porażka może jeszcze zmienić losy sezonu i pozwolić Hyundaiowi na końcowy triumf. Dla Polaków najważniejsze będą roztrzygnięcia w grupie WRC3. Faworytem do tytułu jest Kajetanowicz.

Już nie możemy się doczekać ostatniej rundy sezonu. Po raz drugi z powodu pandemii o losach turnieju zadecyduje ACI Rally Monza. Jak uważacie, czy Sebastien Ogier wzniesie ósmy tytuł mistrzowski? Czy Elfyn Evans dokona tego, co kilka tygodni temu wydawało się niemożliwe? O szansach „Kajto” nawet nie pytamy. Pozostaje nam mocno zacisnąć kciuki!