WSK dla Holendrów, Brazylijczyka i Emiratczyka

fot. Sportinphoto Kart Photo Agency

W miniony weekend zakończył się prestiżowy cykl WSK Super Master Series. Czterorundowa seria dała zwycięstwo czterem faworytom z Holandii, Brazylii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Polacy, niestety bez historii.

Marijn Kremers i Rene Lammers z Holandii, Rafael Camara z Brazylii i Rashid Al Dhaheri ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich zdobyli tegoroczne trofea WSK Super Master Series. Czwarta runda cyklu odbyła się na słynnym torze w Lonato, który po raz kolejny gościł kierowców po półrocznej przerwie spowodowanej dyskwalifikacją obiektu. Faworyci wygrali klasyfikację generalną po bardzo interesujących wyścigach, a finały każdej z kategorii trzymały w napięciu i stały na niezwykle wysokim poziomie.

Wśród startujących mieliśmy 23 polskich kierowców. To sporo – najwięcej w najmłodszej kategorii. Jednak żaden z nich nie zdołał zawojować finału swojej klasy, a najwyższą pozycją była dopiero 14. Tymoteusza Kucharczyka w seniorskiej OK. W generalce kierowca Birela również uplasował się najwyżej wśród Polaków, był szósty. Ósmą pozycję zajął w Mini60 Janek Przyrowski, a dziesiąty w OK był Karol Pasiewicz.

Dwóch tryumfatorów tegorocznej WSK Super Master Series zwyciężało w finałach również w Lonato. Byli to Al Dhaheri (Parolin) w OK Junior i Lammers w Mini (Babyrace), który bez wątpienia był najlepszym kierowcą swojej kategorii w tym roku. Wygrana młodziutkiego Holendra w całym cyklu nie podlegała dyskusji, choć Lonato po piętach deptał mu Włoch Emanuele Olivieri (Formula K) oraz dwóch rosyjskich zawodników Vladimir Ivannikov (Drago Corse) i Gerasim Skulanov (CRG).
Emiratczyk Al Dhaheri bez większych problemów wygrał ostatnią rundę cyklu w Lonato, startując z pole position w finałowym wyścigu. Tuż za nim finiszowali Brytyjczyk Harley Keeble (Tony Kart) i Japończyk Kean Nakamura Berta (Forza).

W dwóch kolejnych kategoriach zwycięzcy cyklu musieli uznać wyższość swoich rywali. W obu finiszowali w finale na drugich pozycjach. Zarówno Holender Marijn Kremers, mistrz świata sprzed dwóch lat w KZ2 oraz Brazylijczyk Rafael Camara w OK. W „biegówce” znów błysnął Francuz. Jako pierwszy na mecie zameldował się Emilien Denner (Intrepid), który miał niesamowitą prędkość w Lonato. Kremers (Birel ART) na mecie był ponad 2 sekundy za nim, a trzecią pozycję zajął Stan Pex (KR). KZ2 była jedyną kategorią w której nie zobaczyliśmy Polaka, bo do finału nie dostali się ani David Liwiński (Renda), ani Adrian Janicki, ani Jakub Wójcik (obaj Jastrzębski), ani Kacper Nadolski (AMO).

W seniorskiej OK Rafael Camara (KR) mógł sobie pozwolić na luz w Lonato. Jego przewaga w klasyfikacji była ogromna, ale mimo wszystko Brazylijczyk postanowił przypilnować „interesu” i w finale finiszował tuż za Brytyjczykiej Arvidem Lindbladem (KR), a przed Włochem Luigim Collucio (Kosmic).

Polacy w ostatniej rundzie WSK Super Master Series:
Mini 60
, Finał: P25. Franciszek Lassota (Parolin PL) +P2, P28. Rafał Paprota (Parolin PL) +P6, P31. Juliusz Ociepa (Formula K) DNF, P33. Marcel Kasprzycki (AV Racing) DNF
Prefinał: Adrian Potępa (Jastrzębski, P21), Antoni Kosiba (Av Racing, P24), Klara Kowalczyk (Alonso Kart, P26) Kwalifikacje: Franciszek Sulima (KRZ, P78), Marcin Fice (Jastrzębski, P89), Patryk Michalik (KRZ, P96), Bruno Gryc (Parolin PL, P98).
Junior OK, Finał: P32. Gustaw Wiśniewski (Sauber, DNF).
Prefinał: Maciej Gładysz (Sauber, P26).
OK, Finał: P14. Tymoteusz Kucharczyk (Birel ART, -P10), P16. Karol Pasiewicz (Alonso Kart, -P8), Prefinał: Maksymilian Angelard (Birel ART, P25), Jakub Rajski (Kosmic, P28), Olaf Tyrakowski (AMO, P29), Franciszek Palmirski (Ward Racing, P31).
KZ2, Prefinał: Kacper Nadolski (AMO, P19), Adrian Janicki (Jastrzębski, P20), David Liwiński (Renda Motorsport, P22), Jakub Wójcik (Jastrzębski, P27).