Za nami bardzo ekscytujący rallycrossowy weekend. Z Belgii napływały gorące informacje o awansach polaków. Wszyscy biało-czerwoni dostali się do półfinałów. Jednak dalej przeszedł tylko Damian Litwinowicz na którym w wielkim finale skupiła się uwaga wszystkich polskich kibiców.
Litwinowicz do finału dotarł sam po tym jak Radosław Raczkowski wypadł z trasy potrącony przez „miotającego się” rywala. Damian awansował po minimalnej przewadze nad Sustą. W wyścigu finałowym zakotłowało się już na samym starcie. Litwinowicz wykorzystał szansę i z trzeciej linii przebił się na czwartą pozycję. Próbował dogonić Jana Cernego w Skodzie Citigo, ale jak się później okazało Czech został ukarany za kontakt z Pouvelsem na początku wyścigu. To dało awans polakowi na trzecie miejsce na podium. Tym samym Damian Litwinowicz odnotował swój życiowy wynik i pierwsze podium w Mistrzostwach Europy Rallycross.
Rywalizacja ERX1 – SuperCars już się zakończyła, ale kierowcy ERX3 jadę dalej. Przed nimi jeszcze jedna runda po zaledwie pięciu dniach przerwy. W najbliższy weekend kierowcy Super 1600 spotkają się ponownie, tym razem w górskiej scenerii na Portugalskim torze Montalegre. Również tutaj nie zabraknie Damiana Litwinowicza. Na jedną rundę przed końcem sezonu Damian zajmuje 6 pozycję w klasyfikacji łącznej Mistrzostw Europy Rallycross.
Zapraszamy na filmowy skrót z pół finałów i finałów ERX3 w SPA:
