Hamilton uderza w Alonso podczas GP Belgii: „Co za idiota!”

Dzwon Hamilton z Alonso podczas GP Belgii
Dzwon Hamilton z Alonso podczas GP Belgii

Na pierwszym okrążeniu Grand Prix Belgii doszło do kolizji Lewisa Hamiltona z Fernando Alonso. Hiszpański kierowca nazwał Brytyjczyka „idiotą”, ale winny incydentu przyznał się i przeprosił. Hamilton nie dostał jednak kary od sędziów. Wiemy już, dlaczego?

Fernando Alonso nie przebierał w słowach, gdy na pierwszym okrążeniu Grand Prix Belgii został uderzony przez Lewisa Hamiltona. Działo się to zaraz po starcie, w momencie walki o drugą pozycję. Hamilton próbował wyprzedzić Alonso po zewnętrznej linii zakrętu Les Combes, ale przeszacował odległość od bolidu konkurenta i doprowadził do kolizji.

Fernando Alonso krzyczał wściekły przez radio: „Co za idiota!”. Wypadek zakończył rywalizację Hamiltona ze względu na uszkodzenia w bolidzie. Sędziowie zajęli się incydentem, ale już po kilku minutach wydali werdykt w tej sprawie. Lewis Hamilton nie został ukarany.

Zobacz: GP Belgii F1: Verstappen bezbłędny, kolejna wtopa Ferrari

Sędziowie opublikowali wyjaśnienie jeszcze w trakcie wyścigu. Wzięli pod uwagę, że do zdarzenia doszło na pierwszym okrążeniu wyścigu, kiedy kierowcy znajdują się bardzo blisko siebie, a walka jest wtedy najostrzejsza. Dlatego Brytyjczyk tym razem uniknął kary.

„Sędziowie przeanalizowali dowody w postaci nagań wideo i ustalili, że Alonso był po wewnętrznej w zakręcie numer pięć. Przednie koła bolidu Hamiltona znalazły się przed Alonso na wejściu w zakręt. W tym samym czasie Alonso jechał po wewnętrznej, trzymając oba koła całkowicie na krawężniku, a nawet wyjechał nieco poza krawężnik. W żadnym momencie Alonso nie stracił kontroli nad samochodem. Hamilton skręcił w kierunku wierzchołka zakrętu, gdy Alonso był jeszcze obok i tak doszło do kolizji. Sędziowie uznali, że był to incydent typowy dla pierwszego okrążenia, gdy na torze jest spory tłok. Dlatego nie podejmowali dalszych działań”

– napisano w komunikacie sędziowskim. Wykluczenie z dalszej jazdy było największą karą dla Brytyjczyka, który miał szansę na podium w Grand Prix Belgii. Fernando Alonso zakończył wyścig na piątej pozycji.

Dzwon Hamilton i Alonso podczas GP Belgii
Dzwon Hamilton i Alonso podczas GP Belgii