Kierownica do gier za 35 tysięcy, czyli cena nie gra roli

Fot. Porsche Design

W zeszłym roku pisaliśmy o tym, jak kierownica do Xboxa znalazła zastosowanie w Fordzie Puma Rally1 i posłużyła do wygrania Rajdu Monte Carlo. Co jednak, gdyby pójść w drugą stronę i zaadoptować prawdziwą kierownicę do grania? Otrzymamy coś bardzo drogiego.

To pytanie, którego nikt nie zadawał, postawiło sobie Porsche. Mowa dokładnie o oddziale Porsche Design, który poza projektowaniem okularów i walizek oraz naklejaniu swojego logo na produkty innych firm, zajmuje się przerabianiem części samochodowych na przedmioty o nowej funkcjonalności.

Kilka miesięcy po tym, jak firma przerobiła wydech modelu 911 na soundbar, wypuściła na rynek kolejny produkt, który można podłączyć do komputera – prawdziwą kierownicę z pucharowego Porsche 911 GT3 Cup. Nowa „zabawka” powstanie w ilości zaledwie 150 sztuk i została wyceniona na 7911 euro, czyli około 35 tysięcy złotych.

Za te pieniądze otrzymujemy prawdziwą wyścigową kierownicę z włókna węglowego z magnetycznym mechanizmem zmiany biegów, łopatkami z włókna węglowego oraz 12 podświetlanych przycisków z przodu i dwa z tyłu.

Samo „koło” kierownicy to jednak nie wszystko, co będzie potrzebne do wirtualnego ścigania. Co zaskakujące, Porsche Design nie zadbało o kompatybilność choćby z bazami firmy Fanatec, która posiada ich licencję od wielu lat. Zamiast tego, kierownicę z bazą połączymy z pomocą adaptera przy pomocy śrub, a jej działania konieczne będzie podłączenie kierownicy do osobnego portu USB. Chęć zmiany biegów lub wciśnięcia przycisku dyskwalifikuje więc użycie jej z konsolami.

Kierownica Porsche wypada więc słabo chociażby w porównaniu z tą wykorzystaną w BMW M4 GT3, którą można przekładać pomiędzy samochodem a bazą Fanateca bez żadnych modyfikacji, a kosztującą „jedyne” 1500 euro. Jeszcze większą funkcjonalność otrzymamy kupując replikę pucharowej kierownicy za 650 euro.

W przypadku kierownicy Porsche nie chodzi jednak o to, co ma najwięcej sensu, oferuje największą kompatybilność czy funkcjonalność. Nie chodzi nawet w ogóle o simracing – w końcu po wyjęciu z pudełka będzie przymocowana do stylowej podstawy, gotowa do eksponowania na półce, najlepiej tuż pod soundbarem.

Więcej szczegółów na stronie produktu.