Srebro Kajta, Marczyk czwarty w Portugalii!

853
fot. WRC - oficjalny profil Facebook

Szutrowa Portugalia jest dziś dla nas biało-czerwona! Polskie załogi fantastycznie poradziły sobie w morderczych warunkach czwartej rundy mistrzostw świata. Po czterech dniach rywalizacji Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak uplasowali się na drugim miejscu WRC2. Miko Marczyk oraz Szymon Gospodarczyk w ledwie drugim występie na szczytach rajdowego łańcucha pokarmowego zajęli czwartą pozycję w grupie aut Rally2 i drugą w juniorskiej kategorii WRC2. Cóż za rezultat!

Duma i euforia… To chyba uczucia, które targają teraz większością sympatyków rajdowego fachu nad Wisłą. Za nami epicki Rajd Portugalii – czwarta eliminacja tegorocznej kampanii mistrzostw świata WRC. Choć ta runda kojarzy się z tabunami kurzu, małymi, piaskowymi burzami wzniecanymi przez koła samochodów i morderczymi, wręcz maratońskimi próbami, dla biało-czerwonych duetów piekło Portugalii okazało się nad wyraz łaskawe. Polska flaga raz jeszcze dumnie powiewa na szczycie rajdowego łańcucha pokarmowego, my mamy zaś ogromny powód do wzruszeń. Kolejny raz napisano piękną kartę w motorsportowej historii naszej ojczyzny. Zaryzykujmy stwierdzenie, że po latach marazmu, powracamy na salony!

Bez cienia wątpliwości, będziemy wspominać wydarzenia ostatnich dni. Zwłaszcza dzisiejszą dramaturgię i emocje, które towarzyszyły nam w trakcie finałowego power stage’u. Liderzy WRC2, Teemu Suninen i Mikko Markkula wypadli z drogi tuż po starcie i zaprzepaścili okazję do triumfu, dzięki czemu Kajetan Kajetanowicz oraz Maciej Szczepaniak ukończyli imprezę na drugim miejscu klasy WRC2, tuż za Francuzem, Yohanem Rosselem. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk wciąż pędzą po swoje marzenia, kończąc rajd na czwartej lokacie grupy WRC2drugiej pozycji WRC2 Junior. To spektakularny występ obu czempionów!

fot. Miko Marczyk Motorsport – oficjalny profil Facebook

Atomowy start, mocny finisz

Wiązaliśmy spore nadzieje z występem polskich załóg w ojczyźnie wina Porto, ale pierwsza próba sportowa przeszła najśmielsze oczekiwania! Czy ktoś, nawet niepoprawny optymista, mógłby spodziewać się tego, że Miko Marczyk tak szybko… wygra odcinek specjalny WRC2? Mało tego, drugie miejsce na „SSS Coimbra” wywalczył Kajetan Kajetanowicz! Czwartkowy wieczór był dla nas prawdziwą ekstazą i wielkim, biało-czerwonym świętem. Ale prawdziwe ściganie rozpoczęło się w piątek, ten dzień dał się we znaki głównie Kajetanowi i Maciejowi.

Marczyk szybko spadł na siódmą oraz ósmą lokatę, „Kajto” bez wysiłku utrzymywał się na podium. Niezwykle pechowy okazał się OS6… Marko Bulacia złapał kapcia i zatrzymał się, aby zmienić oponę. Po powrocie na trasę znalazł się tuż przed… maską Fabii Rally2 evo Lotosu. Polacy nie mogli wyprzedzić rywala i mocno zwolnili, bo piach i pył wzniecany przez Bulacię ograniczał im widoczność. Kajetan i Maciej stracili grubo ponad minutę i zsunęli się z „pudła”, wicemistrzowie WRC3 2021 zaapelowali do sędziów, by Ci nadali im sprawiedliwy rezultat. Mikołaj i Szymon jechali pewnie, wykorzystując potknięcia rywali i kończąc dzień na szóstej lokacie wśród aut Rally2. Udało się też objąć prowadzenie w klasie WRC2 Junior.

Choć piątkowa batalia oficjalnie dobiegła końca, Polacy przesunęli się o oczko wyżej i to bez konieczności odpalania silnika. Ten zawiódł w maszynie Andreasa Mikkelsena, podopieczny TokSportu wycofał się z rajdu. „Kajto” doczekał się też interwencji sędziowskiej, którzy to w końcu przyjrzeli się nagraniom onboardów i nadali Polakom nowy czas na OS6. Dzięki temu czterokrotny mistrz Polski powrócił na najniższy stopień podium i dowiózł pozycję do mety etapu. Mikołaj musiał uznać wyższość Ingrama, ale awaria Solberga zachowała status quo.

fot. Miko Marczyk Motorsport – oficjalny profil Facebook

Ostrożna jazda, kraksa lidera

Mordercza sobota zapowiadała, że wszystko może się jeszcze wydarzyć. Wraz z upływem kilometrów nie widzieliśmy jednak przetasowań w stawce, Kajetan był trzeci, Mikołaj piąty. Prawdziwy dramat rozegrał się na finałowym power stage’u. Teemu Suninen popełnił wielki błąd i zatracił szansę na zwycięstwo, lądując w drzewach. Kraksa lidera oznaczała, iż Polacy raz jeszcze przesuną się w górę, odpowiednio na… drugie i czwarte miejsce w tabeli WRC2!

Sensacyjnie, zwycięzcą szutrowej potyczki w kategorii pojazdów Rally2 został prawdziwy nemezis ekipy Lotos Rally Team, Yohan Rossel. Francuz wyraźnie pokonał naszych rodaków, dowożąc do mety przeszło minutową przewagę. Podium uzupełnił Chris Ingram, Brytyjczyk stracił blisko pięć minut do Kajetana, ale zapas minuty i piętnastu sekund nad Marczykiem dał mu wygraną w grupie WRC2 Junior. Polskie załogi mocno zapisały się w statystykach. „Kajto” wywalczył dwa oesowe zwycięstwa, mistrzowie RSMP 2021 triumfowali jeden raz. Warto jednak odnotować, że Marczyk i Gospodarczyk byli dosłownie o włos od wygranej w oesowej „generalce” „SSS Porto – Foz”. Niestety, ubiegli ich Nikolai Griazin i Josh McErlean.

fot. Kajetan Kajetanowicz – oficjalny profil Facebook

Punkty wędrują na konto Polaków

Pokaźna zdobycz punktowa w Portugalii zaowocowała awansami w klasyfikacji cyklu. Ekipa Lotos Rally Team piastuje teraz trzecie miejsce w „generalce” WRC2 (38 punktów). Liderem jest Yohan Rossel (61 punktów), trzeba jednak odnotować, że Francuz zaliczył o jeden start więcej. Drugą lokatę zajmuje Andreas Mikkelsen (51 oczek). Mimo, że Norweg nie ukończył zmagań w Portugalii, wiktoria w Monte Carlo oraz Szwecji pozwoliła mu zachować wysoką pozycję. Duet Orlen Teamu zamyka najlepszą dziesiątkę tej grupy, w rywalizacji juniorskiej wspięli się na siódme miejsce (28 punktów). Prowadzi Brytyjczyk, Chris Ingram (52 oczka).

Wszystkie informacje o Rajdzie Portugalii i tabelę wyników znajdziecie na stronie turnieju.