Tor wyścigowy w czeskich Sedlcanach będzie areną zmagań łączonej rundy mistrzostw Polski oraz Europy strefy centralnej w rallycrossie, która odbędzie się w najbliższy weekend. Na starcie nie zabraknie obrońcy obydwu tytułów Zbigniewa Staniszewskiego w Fordzie Fiesta RX.
Olsztyński kierowca niejako przy okazji wywalczył w ubiegłym roku również tytuł mistrza Czech. Zawody w Sedlcanach będą więc dla czeskich kibiców pierwszą okazją w tym sezonie aby zobaczyć w akcji mistrza swojego kraju. Staniszewski przerwę w startach rallycrossowych wykorzystał na udział w domowym Rajdzie Warmińskim.
Zbigniew Staniszewski:„Jesteśmy po Rajdzie Warmińskim, z którego jestem bardzo zadowolony. Cel był prosty. Mieliśmy pojechać bombą i spróbować wygrać ten rajd, mimo że nasza treningowa Fiesta R5 ma już 8 lat i jest wolniejszą specyfikacją. Postanowiliśmy wraz z pilotem Sebastianem Rozwadowskim stanąć na rzęsach, pojechać max atak i wygrać ten rajd. Niestety nie udało się wygrać z nowszymi konstrukcjami. Na starcie stanęło pięć aut specyfikacji R5. Musieliśmy zadowolić się drugim miejscem, ale tak jak powiedziałem jestem ogromnie zadowolony. Jechaliśmy z ogromnymi prędkościami, w kilku miejscach musieliśmy się ratować, ale tempo było znakomite. Rajd zakończył się w niedzielę, a dzień później cały zespół zgodnie z planem zameldował się w warsztacie, aby dopracować szczegóły przed wyjazdem do Czech. Oba auta, zarówno treningowe jak i supercar są w bardzo dobrym stanie technicznym. Nie mam tu żadnych obaw. Wszystko zgodnie z planem. Przestawiam się już na myślenie rallycrossowe. Runda łączona więc będzie duże zamieszanie i ścisk na torze. Najgroźniejszy rywal to Czech Ales Fucik, który pojedzie na swoim domowym torze. Łatwo nie będzie, ale jestem spokojny bo startowałem w Sedlcanach dwa lata z rzędu. Znam ten tor dobrze i dlatego mam spokojną głowę. Nie oznacza to że panuje w zespole totalny luz. Jesteśmy dobrze przygotowani, nie mamy żadnego dyskomfortu i jeśli dyspozycja dnia będzie dobra to sięgnę po zwycięstwo.”
Organizatorzy 52. Rajdu Świdnickiego nie mają łatwego życia. Na dzień przed startem imprezy osunęła się droga, która miała posłużyć jako dojazdówka.
Chodzi o odcinek drogi...