Sainz postraszył Verstappena przed kwalifikacjami na Monzie

Sainz najszybszy w FP3 na Monzie
Fot. Ferrari

Carlos Sainz utrzymał tempo z piątku i w FP3 przed GP Włoch ponownie uzyskał najlepszy czas okrążenia. Za Hiszpanem uplasowali się Max Verstappen i Lewis Hamilton.

Od początku trzeciego treningu na torze Monza czas stracony z piątku nadrabiał Lance Stroll. Kanadyjczyk pierwszego dnia nie zdołał przejechać ani jednego pomiarowego okrążenia ze względu na przejęcie w FP1 obowiązków w jego samochodzie przez Felipe Drugovicha, natomiast w FP2 jego samochód uległ awarii. Pozostała część stawki skupiła się na tempie kwalifikacyjnym i jeździe na oponach pośrednich i miękkich.

Pierwszym liderem został Sergio Perez z wynikiem 1:22.662, a chwilę później lepszy czas o 0,147 wykręcił Lando Norris. Identyczny czas, co kierowca Red Bulla pojawił się obok Carlosa Sainza. Zawodnik Ferrari wskoczył na trzecie miejsce zgodnie z regulaminem, który mówi, że pierwszy kierowca, który przejedzie identyczne okrążenie, zajmuje wyższą lokatę.

W międzyczasie na prowadzenie w FP3 wskoczył Max Verstappen, który przejechał okrążenie toru Moza na poziomie 1:21.838. Problemy w pierwszej szykanie miał Lewis Hamilton, który zablokował przednie koła i musiał ratować się ścięciem szykany Rettifilo.

Kierowca Mercedesa po porzuceniu swojego szybkiego kółka już na następnym zameldował się za plecami duetu Red Bulla z czasem o blisko 0,6 sekundy gorszym od lidera. W międzyczasie swoje niezadowolenie z zachowania wyraził Yuki Tsunoda, który w cierpkich słowach dopytywał, co na torze wyrabia Sainz.

W połowie sesji na nowym komplecie opon miękkich wyjechał Kevin Magnussen, który przejechał czyste okrążenie i awansował na trzecie miejsce w tabeli. Jeszcze szybciej, ale na pośrednim ogumieniu pojechał Alex Albon. Taj mimo wolniejszego kompletu opon zdołał uplasować się za liderem trzeciej sesji treningowej.

Dwa momenty w krótkim odstępie czasu przeżył duet McLarena. Najpierw Lando Norris przy wyjeździe z pierwszego Lesmo natknął się na wolno jadący samochód Alfy Romeo, a chwilę później Oscar Piastri po wyjściu z Variante della Roggia doznał sporego uślizgu, przez który wylądował w żwirowej pułapce. Na szczęście Australijczyk nie miał problemów z powrotem na tor, ale musiał na chwilę zjechać do boksu, aby zespół ocenił, czy samochód nie doznał uszkodzeń. Po krótkiej ocenie Piastri wrócił do swoich prac.

Kwadrans przed końcem trzeciego treningu przypomniał o sobie duet Mercedesa. Najpierw George Russell na nowym komplecie opon C5 awansował na P2, a następnie rekordowe okrążenie pokonał Lewis Hamilton, który pokonał nitkę toru Monza w czasie 1:21.453. Poprawę czasu zaliczył również Albon, ale co ciekawe – na twardych oponach C3. Pierwszym kierowcą, który złamał barierę 1:21, był nie kto inny, jak Verstappen. Holender wrócił na czoło tabeli z wynikiem 1:20.998. Hamilton poinformowany wynikiem kierowcy Red Bulla przyznał, że „nie ma pojęcia, gdzie znaleźć dodatkowe pół sekundy”.

Przygodę w Ascari zanotował Valtteri Bottas. Fin na swoim szybkim kółku przeleciał przez żwirową pułapkę, ale na jego szczęście obyło się bez poważniejszych konsekwencji.

W końcówce tempo podkręcił duet Ferrari. Carlos Sainz zmienił na prowadzeniu Verstappena, natomiast Charles Leclerc po rekordzie w drugim sektorze popełnił błąd w drugim zakręcie Lesmo i porzucił swoje okrążenie. Po kolejnej próbie Monakijczyk awansował na czwartą lokatę.

W samej końcówce biało-czarną flagę (ostrzeżenie) otrzymał Sainz, za wypchnięcie Piastriego z pierwszego zakrętu obiektu Monza. Hiszpan, wyjeżdżając z boksu, nie zauważył szybko nadjeżdżającego Australijczyka, który był zmuszony do ostrego hamowania i wyjazdu poza naturalną linię jazdy.

Klasyfikacja FP3 przed Grand Prix Włoch: